Gertruda Elion otrzymała Nagrodę Nobla w 1988 roku za odkrycia w dziedzinie chemoterapii i rozwoju metod leczenia farmakologicznego. Wśród leków, które opracowała jest m.in. acyklovir, ten sam, którym smarujemy usta, gdy wyskoczy na nich opryszczka. A to tylko jeden z leków na długiej liście jej odkryć, które pozwoliły wygrywać z chorobami.
Cofnijmy się w czasie, do styczniowej nocy 1918 roku, która w Nowym Jorku była tak mroźna, że zamarzały i pękały rury z wodą. 18 stycznia na świat przychodzi Getruda Belle Elion, córka emigrantów. Ojciec wyruszył do Stanów Zjednoczonych z Litwy mając 12 lat. W USA został dentystą, Mama Trudy, bo tak o niej mówili bliscy, przyjechała do USA jako 14-latka z części Rosji, która po wojnie stała się… Polską. Miała 19 lat, kiedy wyszła za ojca Trudy.
Getrude Elion, dziecko wielu talentów: chórzysta, członkini klubu elektroniki, poetka
Pierwsze lata życia Gertrude Elion spędziła w dużym mieszkaniu na Manhattanie, gdzie jej ojciec prowadził gabinet stomatologiczny. Była dzieckiem, które cechowało ogromne pragnienie wiedzy i cieszyła ją nauka niemal wszystkich przedmiotów. Wszechstronnie uzdolniona: należała do Historycznego Klubu Dramatycznego, Klubu Elektroniki i Nauki oraz Chóru. Opublikowała esej i wiersz w roczniku szkolnym. Przeskoczyła dwie klasy i ukończyła liceum w 1933 roku, mając zaledwie 15 lat. Zbiega się to w czasie z tragicznym dla niej doświadczeniem, jakim jest śmierć ukochanego dziadka, który chorował na raka żołądka. To sprawia, że Trudy postanawia znaleźć lek na raka i rozpoczyna studia w Hunter College. Wybiera kierunek naukowy, stawia na chemię. Rozważała także zgłębianie biologii, ale zrezygnowała, bo chciała uniknąć preparowania zwierząt.
W 1937 roku, w wieku 19 lat, Gertrude Elion ukończyła studia z najwyższymi wyróżnieniami i złożyła podania do szkół wyższych, bo chciała kształcić się dalej. Jednak pomimo imponującego dorobku akademickiego, żadna nie przyznała jej wsparcia finansowego, którego potrzebowała, by pracować nad doktoratem. Nie mogła też znaleźć pracy w laboratoriach. Pogląd, że nauka to „męska sprawa” był wtedy regułą, a nie wyjątkiem. „Nie byłam świadoma, że jakieś drzwi są przede mną zamknięte, dopóki nie zaczęłam pukać” – komentowała później z ironią Gertrude Elion.
Z trudem zaoszczędziła tyle, by zapisać się na studia w New York University. Była jedyną kobietą w grupach chemicznych na studiach magisterskich. Pisała pracę dyplomową nocami i w weekendy, pracując jednocześnie najpierw jako recepcjonistka w gabinecie lekarskim, a potem jako nauczycielka zastępcza chemii i fizyki w szkole średniej. W 1941 roku uzyskała tytuł magistra.
II Wojna Światowa pomaga Gertrude Elion w karierze
W znalezieniu stałej pracy paradoksalnie pomogła jej II Wojna Światowa. Ponieważ wielu mężczyzn-naukowców zaangażowano w wysiłki wojenne, laboratoria zaczęły zatrudniać kobiety. Gertrude Elion podjęła pracę jako analityk chemii spożywczej, gdzie mierzyła kwasowość ogórków, sprawdzała konsystencję majonezu. Mało ambitne zadania dla osoby z takim apetytem naukowym, jak ona.
W czerwcu 1944 roku jej ojciec otrzymał w swoim gabinecie dentystycznym próbkę środka przeciwbólowego. Zauważył, że producent leku mieści się w stanie Nowy Jork. Zasugerował córce, aby zapytała tam o pracę. To przełomowy moment w jej życiu, bo poznaje dr. Georga Hitchingsa. W kolejnych dekadach partnerstwo Hitchingsa i Elion okazało się niezwykle owocne.
Po raz pierwszy Gertrude Elion miała pracę, która była dla niej intelektualnie stymulująca. George Hitchings okazał się nie tylko nieocenionym partnerem badawczym, ale także pomocnym mentorem. W przeciwieństwie do wielu wybitnych naukowców, zachęcał swoich asystentów do pisania własnych prac. W trakcie swojej kariery opublikowała ponad 225 artykułów. Hitchings wspierał ją także w awansowaniu w strukturach Burroughs Wellcome
Gertrude Elion: to jej zawdzięczamy lek na opryszczkę czy dnę moczanową
Badania Gertrude Elion zrewolucjonizowały zarówno rozwój nowych leków, jak i medycynę jako całość. W latach 50. XX wieku Elion, wspólnie z George’em Hitchingsem, opracowała systematyczną metodę tworzenia leków opartą na wiedzy z zakresu biochemii i chorób. Jednym z pierwszych leków stworzonych przez ten duet był lek na białaczkę. W skojarzeniu z innymi farmaceutykami pomógł wielu dzieciom z tą chorobą przeżyć. Inne leki, które opracowali, były stosowane w walce z malarią, dną moczanową, a także wspierały procesy przeszczepów organów. Dziełem Trudy jest acyklovir, który zwalcza wirus opryszczki. Elion później określiła acyklowir jako „moją ostatnią perłę.”
W 1983 roku, po niemal czterech dekadach pracy w Burroughs Wellcome, Elion przeszła na emeryturę. Podróżowała po całym świecie. Kilka lat przed jej śmiercią, krewny zażartował, że była już wszędzie, poza Antarktydą. W następnym roku Elion zapisała się na rejs polarny, wokół Antarktydy.
Nagroda Nobla w 1998 roku: wisienka na torcie jej kariery
Wisienką na torcie jej kariery była Nagroda Nobla, którą trzymała w 1988 roku, do spółki z Hitchingsem, „za odkrycie ważnych zasad leczenia farmakologicznego.” Z uwagi na to, że główną część ich pracy wykonano dziesięciolecia wcześniej, nagroda była kompletnym zaskoczeniem. Komitet Noblowski może nie jest rychliwy, ale sprawiedliwy!
Otrzymanie Nagrody Nobla przez Elion miało szczególne znaczenie, biorąc pod uwagę przeszkody, które musiała pokonać. Niewielu laureatów pochodziło z przemysłu farmaceutycznego, a jeszcze mniej było w tym elitarnym grobie osób bez doktoratów, a tym bardziej kobiet; Elion była dopiero piątą kobietą, która otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny, oraz dziewiątą w ogóle w naukach ścisłych.
Gertrude Elion: życie prywatne
Poza pracą naukową ceniła sobie podróże, fotografię i muzykę. Nigdy nie wyszła za mąż. W 1941 roku narzeczony uczonej Leonard Canter – znakomity statystyk w City College – zachorował na ostre bakteryjne zapalenie wsierdzia. Niestety choroba była na tyle inwazyjna, że spowodowała zatrzymanie akcji serca i śmierć ukochanego Trudy.
Ale nie była samotna. Bliskie relacje z rodziną, w tym z bratankami i ich dziećmi, przyniosły jej wiele radości. Zachęcała swój zespół do rozwijania pomysłów i nigdy nie przypisywała sobie zasług za prace swoich asystentów. W przeciwieństwie do wielu innych naukowców, nie umieszczała swojego nazwiska w publikacjach tylko dlatego, że badania prowadzono w jej laboratorium. Zawsze działała zespołowo i bardziej zależało jej na wynikach wspólnej pracy laboratorium niż na własnej reputacji.
Była świadoma trudności, z jakimi musiała się zmierzyć ze względu na swoją płeć. Rozumiała, że Nagroda Nobla pomoże jej torować drogę innym kobietom. Zachęcanie dziewcząt do wyboru kariery naukowej było bliskie jej sercu. Była liderką programu Glaxo Wellcome (następcy Burroughs Wellcome), który oferował mentoring i stypendia dla kobiet studiujących nauki ścisłe. Gdy firma przekazała jej 250 tys. dolarów do rozdysponowania na cele charytatywne, stworzyła stypendium w Hunter College dla kobiet na studiach magisterskich z chemii.
Poznaj inne Noblistki:
Tu Youyou: od tradycyjnej medycyny chińskiej do leku na malarię
Gerty Cori: pierwsza badaczka z medycznym Noblem
Więcej o Gertrude Elion przeczytasz tutaj: