Posiew moczu u dziecka prawdę ci powie? Niekoniecznie!

Posiew moczu u dziecka – kiedy i czy warto wykonać to badanie? To pytanie spędza sen z powiek wielu rodziców, ponieważ zakażenia dróg moczowych to u dzieci częsty problem. Jak się okazuje, posiew moczu u dziecka nie zawsze daje miarodajne wyniki.

  • Zakażenia układu moczowego to najczęstsza bakteryjna infekcja, na którą chorują dzieci.
  • Czy posiew moczu u dziecka to miarodajne badanie? Niekoniecznie, ważniejsze niż jego wynik będą objawy obserwowane u dziecka.
  • Co lepiej wykonać: posiew czy ogólne badanie moczu?

Posiew moczu u dziecka – czy warto? Badanie ma swoje wady

Zakażenia układu moczowego to najczęstsza bakteryjna infekcja, na którą chorują dzieci. Wiele dzieci, szczególnie dziewczynek, łapie infekcję układu moczowego latem. Sprzyjają temu kąpiele w publicznych basenach i ogólnodostępnych kąpieliskach.

Jest to również szczególnie powód wizyt w lekarskim gabinecie. Zwłaszcza latem, gdy podczas wakacyjnych wyjazdów dzieci chętnie korzystają np. z kąpieli w basenach lub publicznych kąpieliskach. Zakażenie może dotyczyć nerek lub dróg moczowych. To drugie jest zdecydowanie mniej groźne i częstsze. Daje wiele dokuczliwych objawów, takich jak pieczenie podczas oddawania moczu, częste i puste mikcje czy częste parcie na pęcherz. Oczywiście, to z jakimi objawami będziemy mieli do czynienia zależy w dużej mierze od wieku dziecka – u młodszych dzieci zakażenie dróg moczowych może się objawiać np. drażliwością, wzdętym brzuszkiem i zmniejszonym apetytem. Wielu rodziców zastanawia czy w przypadku podejrzenia zakażenia układu moczowego u dziecka lub choroby nerek wykonać posiew moczu, a jeśli tak, to kiedy.

– Istnieją schorzenia, takie jak np. ropień nerki będący następstwem zakażenia nerek, które nie dają zmian w moczu. Dlatego właśnie nie należy się kierować wynikiem wyłącznie posiewu moczu. Sam wynik posiewu moczu nic nie znaczy, jeśli nie towarzyszą mu dodatkowe objawy. Szczególny sceptycyzm zalecałbym względem wyniku posiewu moczu wykonanego z woreczka zakupionego w aptece – mówi lek. Grzegorz Siteń, pediatra i nefrolog dziecięcy.

Dlaczego? Ponieważ tak pobraną próbkę moczu po prostu łatwo zanieczyścić. Miarodajność wyniku posiewu moczu zależy też od tego w jaki sposób jest ona badana i oceniana.

– Załóżmy, że mamy piękny letni poranek. Pobieramy o 7 rano mocz od dziecka, a następnie właśnie z takiego woreczka, przenosimy próbkę na płytkę bakteryjną, którą zanosimy do laboratorium. Jesteśmy tam około godziny 8. Przekazujemy próbkę pracownikowi punktu diagnostyki, który odstawia ją na półkę. Najpierw musi przecież przebadać próbki moczu przekazane ze szpitala. Koniec końców, nasza próbka moczu jest wysiewana kilka godzin później, a w tym czasie czeka na swoją kolej w temperaturze zbliżającej się do nawet 30 stopniu i w pomieszczeniu o wysokiej wilgotności. Nie ma więc szans, by w tej próbce nie było żadnej bakteriurii – wyjaśnia lek. Grzegorz Siteń.

Przechowywanie próbek moczu w medycznej lodówce nie jest przy tym wcale tak dobry rozwiązaniem. W niskiej temperaturze w moczu bakterie mogą po prostu nie przetrwać, czyli posiew moczu nic nie wykaże.

Co zamiast posiewu moczu?

Skoro odpowiedź na pytanie czy warto wykonać posiew moczu nie zawsze jest jednoznaczna, to na jakie badanie warto się zdecydować, gdy podejrzewamy zakażenie dróg moczowych u dziecka?

– Najlepszym rozwiązaniem jest wykonanie badania ogólnego moczu. Obecność leukocytów potwierdzona badaniem ogólnym moczu będzie wskazywała na zapalenie. Bez leukocyturii w moczu nie ma szans, by lekarz postawił rozpoznanie zakażenia nerek lub zakażenia dróg moczowych. Jedyną sytuacją, gdy badanie moczu nic nie wykaże, a stan zapalny będzie się rozwijał, to ropień nerki, które jednak trudno przeoczyć – zauważa lek. Grzegorz Siteń.

Aby wynik ogólnego badania moczu był wiarygodny, próbka powinna być pobrana w sposób prawidłowy. Co to znaczy?

– Próbka powinna być pobrana zaraz po podmyciu. Uwaga: podmycie wykonujemy po prostu wodą, bez użycia środków dezynfekujących. W przypadku chłopczyka podczas podmycia należy zdjąć napletek. Jeśli próbka będzie pobierana od dziewczynki, wówczas dziecko powinno się podmyć w rozkroku, aby wargi sromowe nie były sklejone. Próbka powinna być pobrana ze środkowego strumienia, a więc bez pierwszych kropli i bez ostatnich – wyjaśnia lek. Grzegorz Siteń.

Ekspert przyznaje, że w przypadku małego dziecka może to nie być łatwe, ale na obecność leukocytów w moczu nie mają wpływu warunki przechowywania próbki. Jaki poziom leukocytów oznacza stan zapalny?

– Jeśli próbka została pobrana prawidłowo, to norma ilości leukocytów w moczu wynosi dla chłopców do 8, u dziewczynki do 10. Gdy jednak ma wątpliwości co do jakości pobrania moczu, podnoszę normę w przypadku chłopców do 10, dziewczynek do 15 – mówi lek. Grzegorz Siteń.

Oprac. Elżbieta Trawińska

Więcej artykułów:

Ta choroba u dziecka może popsuć urlop całej rodzinie. Zobacz jak jej uniknąć

Chcesz udostępnić nasz artykuł ?

Wystarczy, że podasz źródło: szczesliwie.pl