Opieka koordynowana, czyli na co w POZ może liczyć pacjent z chorobą przewlekłą [WIDEO]

Jednym z fundamentów długiego i szczęśliwego życia są związki z bliskimi nam osobami, a taką właśnie osobą bez wątpienia może być lekarz rodzinny. Opieka koordynowana, rozwiązanie wdrażane do systemu ochrony zdrowia, sprawia że relacja lekarz-pacjent może być jeszcze bliższa.

Kto może skorzystać z opieki koordynowanej?

Opieka koordynowana została wprowadzona do podstawowej opieki zdrowotnej od 1 października 2022 roku. Jej podstawowym celem jest poprawa opieki nad pacjentami z chorobami przewlekłymi. Ogromną rolę w tej opiece, zgodnie z przyjętym modelem, ma odgrywać lekarz rodzinny. Na czym polega opieka koordynowana (OK)? Na co może liczyć pacjent, który został nią objęty?

-To element reformy podstawowej opieki zdrowotnej.W tej chwili już niemal połowa placówek POZ realizuje tą formę opieki. Przychodnie POZ, które podpisały z Narodowym Funduszem Zdrowia umowy na realizację OK, dostają w tym celu tzw. budżet powierzony. Są to dodatkowe pieniądze na realizację dodatkowych świadczeń dla pacjentów. Dzięki temu lekarz może na przykład zlecić więcej badań, skorzystać z konsultacji z innym specjalistą lub zlecić pacjentowi konsultację dietetyczną. Jest to rozwiązanie przede wszystkim dla pacjentów z najczęstszymi chorobami przewlekłymi, czyli schorzeniami kardiologicznymi lub układu oddechowego, przewlekłą chorobą nerek czy cukrzycą – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej.

Z opieki koordynowanej mogą więc skorzystać także pacjenci na przykład z astmą, przewlekłą obturacyjną chorobą płuc oraz schorzeniami tarczycy.

Opieka koordynowana – jak wygląda w praktyce?

Opieka koordynowana to rozwiązanie, na którym najbardziej skorzystają pacjenci z chorobami przewlekłymi. Bardzo ważnym elementem jest porada kompleksowa. Lekarz rodzinny może wówczas zdiagnozować chorobę przewlekłą lub ocenić stan zdrowia chorego, który już takie rozpoznanie posiada. Chodzi o to, by specjalista POZ mógł sprawdzić stan zdrowia nie tylko nowych pacjentów, ale także osób od lat leczących się z powodu na przykład cukrzycy lub nadciśnienia tętniczego.

-Sprawdzamy wówczas czy taki chory jest prawidłowo leczony, a w razie potrzeby modyfikujemy terapię. Ponadto zlecamy dodatkowe badania. Podczas kompleksowej porady lekarz rodzinny układa także indywidualny plan opieki medycznej. O co w tym chodzi? Przede wszystkim o to, by zaplanować pacjentowi kolejne wizyty kontrolne, ewentualne konsultacje dietetyczne oraz dodatkowe badania lub konsultacje z innymi specjalistami. Pacjent objęty opieka koordynowaną dostaje zatem „więcej” – podkreśla prof. Agnieszka Mastalerz-Migas.

To nie koniec. Dzięki wprowadzeniu opieki koordynowanej powiększył się również zespół specjalistów POZ. Chodzi o koordynatora opieki.

-Jest to osoba, która ma pomóc pacjentowi w odnalezieniu się w „dżungli” naszego systemu ochrony zdrowia. Pacjent, który będzie chciał umówić się na konsultację specjalistyczną lub dodatkowe badanie, nie będzie już więc z tą sprawą sam. Zrobi to za niego koordynator – dodaje prof. Agnieszka Mastalerz-Migas.

Ścieżki dla szerokiej grupy pacjentów

W tej chwili w ramach opieki koordynowanej funkcjonuje kilka ścieżek.

-Jedną z nich jest ścieżka kardiologiczna, która daje lekarzom rodzinnym możliwość diagnozowania i leczenia pacjentów z migotaniem przedsionków, nadciśnieniem tętniczym, chorobą niedokrwienną serca i niewydolnością tego narządu. Mamy też ścieżkę diabetologiczną dla pacjentów z cukrzycą, ale także ze stanem przedcukrzycowym. (…) Dla chorych a nadczynnością, niedoczynnością i guzkową chorobą tarczycy stworzono odrębną, trzecią ścieżkę. Mamy również ścieżkę pulmonologiczną, w ramach których opiekujemy się pacjentami z astmą, POChP oraz przewlekłymi zapaleniami oskrzeli. Najnowszą, piątą ścieżką jest ta nefrologiczna, dla pacjentów z przewlekłą choroba nerek, których może być w Polsce nawet 4 miliony – wyjaśnia prof. Mastalerz-Migas.

Oczywiście, aby realizować daną ścieżkę placówka POZ musi podpisać z danym specjalistą – np. kardiologiem lub nefrologiem – umowę i zgłosić to NFZ. Do każdej ścieżki lekarz rodzinny posiada wytyczne postępowania, które pomagają mu podjąć decyzję dotyczącą np. tego kiedy i jaki pacjent wymaga konsultacji z innym specjalistą.

-Przykładowo w nefrologii są to wytyczne KDIGO, które przetłumaczono na polski i przystosowano do polskich standardów opieki. Określają one przy jakich parametrach funkcji nerek pacjent wymaga konsultacji specjalisty i objęcia stałą opieką. Co ważne, taki pacjent nie trafia już w ogólną kolejkę do AOS, ale uzyskuje konsultację dużo szybciej niż w standardowym systemie – podkreśla prof. Mastalerz-Migas.

Dzięki wprowadzeniu opieki koordynowanej lekarze rodzinni uzyskali też możliwość zlecana wielu ważnych badań. Widać to głównie na przykładzie ścieżki kardiologicznej, gdzie pacjenci uzyskali w ten sposób lepszy dostęp do badań takich jak echo serca, holter EKG, badania dopplerowskie. Znacznie przyspiesza to diagnostykę chorób serca. Warto też wspomnieć, że dzięki opiece koordynowanej lekarz rodzinny może zlecić wykonanie biopsji guzków tarczycy.

-To ma ogromne znaczenie dla pacjentów i lekarzy. Mówię tu o sytuacjach, gdy te badania ratują pacjentom życie – podkreśla ekspertka.

Realna korzyść dla pacjentów

Jak opiekę koordynowaną przyjęli pacjenci? Magdalena Kołodziej, prezes Fundacji „My Pacjenci”, nie ma wątpliwości, że to jedna z najważniejszych i najbardziej pożądanych zmian w systemie ochrony zdrowia jakie nastąpiły w ostatnich latach. W końcu wszyscy jako pacjenci chcemy opieki lekarskiej dostępnej blisko naszego miejsca zamieszkania. A takim właśnie miejscem jest gabinet naszego lekarza rodzinnego.

-Taki lekarz często zna swojego pacjenta od wielu lat. Jeśli dostał więc dodatkowe pieniądze na to, by się takim chorym lepiej zająć, to przynosi to w sposób oczywisty wymierne korzyści. Pacjent objęty opieką koordynowaną ma też dostęp do wsparcia koordynatora. Jest więc znacznie łatwiej „zarządzić” z poziomu POZ wszystkimi wizytami, badanami i konsultacjami. To szczególnie istotne w przypadku osób starszych, które mogą zwyczajnie zapominać o terminach wszystkich wizyt. Ponadto w ciągu roku pacjent ma też prawo do sześciu wizyt edukacyjnych – mówi Magdalena Kołodziej.

Co więcej, opieka koordynowana to też szybszy dostęp do konsultacji ze specjalistami i dodatkowych badań. Pacjent nie musi też krążyć pomiędzy specjalistami, prowadzi go jeden lekarz, który „zbiera” jego problemy zdrowotne i czuwa nad całością leczenia.

Fundacja „My Pacjenci” na grupie ponad 1000 pacjentów zrealizowała badanie, którego celem była ocena tego, jak osoby korzystające z opieki koordynowanej oceniają to rozwiązanie.

-Wyniki są spektakularne. Pacjenci odczuli ogromną zmianę. Nie muszą już miesiącami czekać w kolejkach. Co więcej, mogą zrobić sobie wiele badań na poziomie POZ. Mają też możliwość szybkiej konsultacji, jeśli coś ich zaniepokoi. Poziom satysfakcji z tej formy opieki oszacowaliśmy na poziomie ponad 70 proc. – wskazała Magdalena Kołodziej.

Obecnie priorytet to zwiększenie liczby przychodni POZ, realizujących opiekę koordynowaną. Według ekspertów warto też rozważyć stworzenie ścieżki dla pacjentów między innymi z otyłością.

Oprac. Elżbieta Trawińska

Więcej artykułów: Nie pytajmy już, dlaczego Polki się nie badają. Ułatwmy mammografię i cytologię