Jak nie przegapić nowotworów dziecięcych? Ich pierwsze objawy mogą być mylące

notwory dziecięce

Nowotwory dziecięce to druga przyczyna przedwczesnych zgonów wśród dzieci. Rocznie choruje 1100-1200 małych pacjentów. Czym różni się przebieg nowotworu u dziecka? Na jakie objawy alarmowe powinni zwrócić uwagę rodzice?

Luty jest miesiącem budowania świadomości chorób nowotworowych u dzieci. Nowotwory dziecięce nadal zalicza się do chorób rzadkich. Każdego roku diagnozę słyszy 1100-1200 małych pacjentów. Dziś medycyna nie jest jednak bezradna. Nowotwory dziecięce leczymy coraz skuteczniej. Największym problemem pozostaje wczesne wykrywanie, ponieważ wiele nowotworów jest diagnozowanych dopiero wtedy, gdy choroba jest już zaawansowana.

Nowotwory dziecięce – nawet 8 na 10 dzieci udaje się wyleczyć

W przeciwieństwie do nowotworów u dorosłych, częstość zachorowań wśród dzieci i młodzieży jest znacznie mniejsza. Nowotwory dziecięce uznaje się za chorobę rzadką. Medycyna dokonała też w zakresie ich leczenia znacznego postępu.

Nadal jednak średnio troje dzieci codzienne słyszy diagnozę nowotworu. U dzieci z chorobą nowotworową udaje się skutecznie leczyć ponad 80 proc. przypadków. To znaczy, że 8 na 10 chorych dzieci wróci do zdrowia. Problem polega na tym, że w odróżnieniu od dorosłych, nowotwór u dziecka rozwija się szybko. W zależności od rodzaju guza, czas jaki upłynie od początku choroby do rozwoju jej zaawansowanego stadium to od kilku tygodni do kilku miesięcy – mówi dr hab. n. med. prof. nadzw. Anna Raciborska, kierownik Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży w IMiD w Warszawie.

Szczególnie dramatycznym przebiegiem charakteryzuje się u dzieci białaczka, czyli nowotwór narządów krwiotwórczych. Stan chorego dziecka może się znacząco pogorszyć w ciągu zaledwie kilku dni lub tygodni.

W praktyce spotykamy więc dzieci z białaczką, które jednego dnia czują się względnie dobrze, a już za kilka dni ich stan jest na tyle ciężki, że muszą trafić do szpitala – dodaje prof. Raciborska.

Dlatego właśnie tak ważna będzie szybka diagnostyka i nie lekceważenie pierwszych sygnałów alarmowych. Tylko jak ich nie przegapić?

Rodzice często nie zauważają pierwszych objawów

Niestety, nie jest to wcale takie proste. Nie da się bowiem wskazać jednego lub kilku objawów świadczących jednoznacznie o rozwoju nowotworu u dziecka. Choroba może zaatakować różne tkanki czy narządu, jej pierwsze symptomy mogą być więc bardzo zróżnicowane.

Specyficznym objawem nowotworu u dziecka może być oczywiście pojawienie się guza albo np. powiększający się obwód lub asymetria brzucha. To jednoznacznie pozwala ukierunkować diagnostykę. Wiele objawów będzie jednak miało charakter niespecyficzny, czyli trudno będzie je powiązać wprost z nowotworem. Mogą to być np. utrzymujące się mimo leczenia zmiany skórne, kiepsko leczący się kaszel, krwinkomocz, wyciek z ucha. O nowotworze mogą też świadczyć powiększone węzły chłonne tam, gdzie ich być nie powinno, czyli np. pod pachą lub w pachwinie – wskazuje prof. Raciborska.

Ekspertka zwraca przy tym uwagę na inny problem. Nierzadko zdarza się, że guz rośnie stosunkowo powoli, przez co łatwiej go przeoczyć. Niełatwe do wczesnego zidentyfikowania mogą też być nowotwory kości u dzieci, ponieważ ich wczesne objawy są mylone np. z urazem, szczególnie u aktywnych fizycznie maluchów, lub stanem zapalnym stawu. W takich sytuacjach rodzice udają się z dzieckiem do fizjoterapeuty lub lekarza, który przepisze dziecku antybiotyk. Zdarza się wtedy, że objawy na moment ustąpią, ale takie leczenie nie wyeliminuje przyczyny problemu.

Jeśli objawy nawracają, mimo leczenia jedną czy drugą metodą, warto zachować onkologiczną czujność i pomyśleć o diagnostyce w kierunku nowotworu – dodaje prof. Raciborska.

Warto też rozwiać wątpliwości dotyczące powiększonych węzłów chłonnych. Taki objaw może przecież towarzyszyć zwykłej infekcji dróg oddechowych. Kiedy ten fakt powinien zaalarmować rodzica?

Powiększony węzeł chłonny powinien wzbudzić niepokój rodzica, jeśli asymetryczny, twardy, bolesny i nie da się go przesunąć palcami. Co więcej, jeśli powiększony węzeł nie znika, mimo np. leczenia przeciwzapalnego antybiotykiem, warto zaalarmować lekarza. W takich sytuacjach należy wykonać badanie USG lub poszerzyć diagnostykę o rzadziej występujące patogeny. Jeśli nadal nie uda się ustalić przyczyny, lekarz powinien rozważyć wykonanie biopsji. To bezpieczne badanie, które daje szansę na wczesne wykrycie nowotworu – zaznacza prof. Raciborska.

Jak przygotować dziecko do wizyty w szpitalu, badań, leczenia? W jaki sposób rozmawiać z małym człowiekiem o chorobie, jego lub członka rodziny? – te ważne tematy przybliża Joanna Pruban, psychoonkolog, psycholog i pedagog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. 

Chcesz udostępnić nasz artykuł ?

Wystarczy, że podasz źródło: szczesliwie.pl