Karta e-DILO, czyli elektroniczna karta diagnostyki i leczenia onkologicznego, ma wejść w życie jeszcze w tym roku. Karta powinna zawierać wszystkie informacje dotyczące procesu diagnostyki i leczenia pacjenta. Fakt, że od kolejnego roku będzie ona działać wyłącznie w formie elektronicznej, ma ułatwiać pracę lekarzom i usprawniać leczenie pacjentom.
Karta e-DILO – co to jest?
Trwają prace nad wprowadzeniem Krajowej Sieci Onkologicznej. Nowe przepisy mają poprawić organizację i koordynację opieki nad pacjentami onkologicznymi. Jednym z nowych rozwiązań ma być właśnie karta e-DILO. Karta powinna zawierać wszystkie informacje dotyczące procesu diagnostyki i leczenia pacjenta. Fakt, że od kolejnego roku będzie ona działać wyłącznie w formie elektronicznej, ma ułatwiać pracę lekarzom i usprawniać leczenie pacjentom.
Co karta zmieni w codzienności pacjentów onkologicznych?
-Zmieni bardzo wiele. To podstawowy element Krajowej Sieci onkologicznej. Do tej pory papierowa karta DILO była wykorzystywana na etapie diagnostyki, a jej zastosowanie kończyło się na etapie konsylium. Karta w postaci elektronicznej będzie „widoczna” w każdym ośrodku, do którego trafi pacjent. Jeżeli pacjent zachorował na nowotwór i musi być leczony na przykład poza swoim miejscem zamieszkania, to trzeba było wręcz w sposób detektywistyczny znajdować potrzebny fragment dokumentacji. To często blokowało możliwość sprawnej diagnostyki i leczenia. Mamy więc nadzieję, że wraz z wprowadzeniem karty e-DILO ten problem się skończy – mówi w wywiadzie dla „Długo i szczęśliwie” prof. Piotr Rutkowski, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
Paszport onkologiczny uzupełnieniem e-DILO
W elektronicznej karcie DILO znajdą się informacje na temat każdego z etapów leczenia, także tych następujących po konsylium. Do tych cennych informacji zajrzeć będzie mógł lekarz z każdego ośrodka onkologicznego.
-Czasami po włączeniu chemio lub radioterapii musimy przeprowadzić drugie konsylium. Kierunek postępowania może się przecież zmienić. Wiele zależy od wyników dotychczasowego leczenia. Ważną z punktu widzenia pacjentów zmianą będzie to, że karta uwzględnia też drugie konsylium. Po zakończeniu całości leczenia wgląd do karty otrzyma również lekarz rodzinny. Uzupełnieniem karty e-DILO będzie paszport onkologicznego. Pacjent dostanie dzięki temu jasne wytyczne dotyczące tego jak ma żyć po zakończeniu leczenia. Chodzi o to na jaką rehabilitację powinien się wybrać lub z jakim specjalistą skonsultować – dodaje prof. Rutkowski.
W paszporcie znajdzie się też informacja na temat tego, czy pacjent onkologiczny powinien się szczepić.
-To bardzo ważna kwestia. Wielu lekarzy rodzinny ma w tym zakresie wątpliwości. Specjaliści POZ często pytają czy pacjent po przebytej chemioterapii może się szczepić. W 99 proc. taki pacjent po leczeniu onkologicznym może się szczepić, podobnie jak może zostać poddany leczeniu stomatologicznemu – podkreśla prof. Rutkowski.
Styl życia a ryzyko raka
Choroby nowotworowe stanowią druga w kolejności przyczynę zgonów wśród Polaków. Badania potwierdzają, że ryzyko wielu typów nowotworów zależy od czynników, na które mamy wpływ.
Nowe badanie przeprowadzone przez badaczy związanych z American Cancer Society wykazało, że 4 na 10 diagnoz raka i prawie połowa zgonów będących następstwem schorzeń nowotworowych są powiązane z konkretnymi czynnikami ryzyka. Badanie objęło dorosłych Amerykanów powyżej 30 roku życia. Oto lista:
- palenie papierosów – w przeszłości lub obecnie,
- bierne palenie,
- nadmierna masa ciała,
- brak aktywności fizycznej,
- nadmierne spożycie alkoholu,
- nadmierne spożycie czerwonego mięsa i mięsnych produktów wysoko przetworzonych,
- niskie spożycie warzyw, owoców, błonnika i wapnia z diety,
- ekspozycja na słoneczne promieniowanie,
- zakażenie wirusami, takimi jak HPV lub WZW typu C.
Oprac. Elżbieta Trawińska
Więcej: Jaki rodzaj nowotworu ma księżna Kate? Te nowotwory są najczęstsze wśród młodych kobiet