Depresja to choroba o tysiącu twarzy. Jak z nią walczyć?

23 lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. W Polsce depresja to problem od kilku do kilkunastu procent dorosłych. Dziś umiemy ją skutecznie leczyć. Leki i psychoterapia to nie jedyne środki, po które możemy sięgnąć w walce z zaburzeniami depresyjnymi.

  • Depresja: 23 lutego obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Problem ten dotyka od 6 do 12 proc. Polaków w wieku produkcyjnym.
  • Leczenie depresji – pacjenci nadal często obawiają się działań niepożądanych leków przeciwdepresyjnych. Tymczasem dobrze dobrane leczenie jest nie tylko skuteczne, ale też bezpieczne.
  • Przyczyny depresji – jedną z popularnych dziś hipotez pozostaje teoria zapalna. Tłumaczy ona nie tylko przyczyny zaburzeń depresyjnych, ale też to dlaczego osoby z depresją cierpią jednocześnie na inne choroby.

23 lutego obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. W ostatnim czasie depresja to temat, o którym wiele się mówi i pisze. Depresja to, obok nowotworów, jedna z chorób, których Polacy boją się najbardziej.

Depresja to nie diagnoza na całe życie

Współcześnie depresja to najczęściej występujące zaburzenie psychiczne. Problem zaburzeń depresyjnych dotyka 6-12 proc. dorosłych w wieku produkcyjnym. Depresja należy oczywiście do chorób przewlekłych, ale nie oznacza to, że chory nie ma szansy wyzdrowieć.

– Stawiając rozpoznanie, psychiatrzy diagnozują epizod depresji. A epizod ma to do siebie, że mija. Odczuwane podczas epizodu depresji cierpienie jest bardzo głębokie. Pacjent ma wówczas wrażenie, że objawy nigdy nie ustąpią, czuje się trochę jak w potrzasku. Tymczasem zaburzenia depresyjne możemy dziś skutecznie leczyć, a więc epizod depresji może z czasem minąć – podkreśla dr hab. n. med. Sławomir Murawiec, specjalista psychiatrii, rzecznik prasowy Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

Wokół farmakoterapii depresji narosło wiele mitów. Część osób z zaburzeniami depresyjnymi obawia się przyjmowania leków lub powątpiewa w ich skuteczność. Najczęściej pacjenci boją się tego, czy leki nie wpłyną na ich koncentrację i sprawność seksualną oraz czy z ich powodu ich przyjmowania nie przytyją.

– Obecnie dysponujemy skutecznymi i bezpiecznymi lekami. Co ważne dla pacjentów, ich stosowanie nie jest obarczone wieloma działania niepożądanymi. Badania kliniczne potwierdzają, że skutki uboczne leków przeciwdepresyjnych są na poziomie placebo. Psychiatra może więc wybrać takie leki, które pomogą pacjentowi wyjść z epizodu depresji bez ryzyka działań niepożądanych – mówi dr Sławomir Murawiec.

Choć dostępne dziś leki są skuteczne, to istnieją tacy pacjenci, którzy nie reagują na leczenie farmakologiczne. Depresja lekooporna dotyczy ok. 30 proc. wszystkich osób z zaburzeniami depresyjnymi. Nauka nie powiedziała jednak ostatniego słowa, badacze stale poszukują nowych obiecujących terapii.

Przyczyny depresji, czyli w poszukiwaniu źródeł smutku

Naukowcy od lat poszukują przyczyn depresji. W tej chwili zidentyfikowano nawet kilkadziesiąt procesów zachodzących w ludzkim mózgu, które prowadzą do jej rozwoju. W przypadku każdego pacjenta z depresją przyczyny mogą być więc różne.

– Jedną z popularnych dziś hipotez pozostaje teoria zapalna. Tłumaczy ona nie tylko przyczyny zaburzeń depresyjnych, ale też to dlaczego osoby z depresją cierpią jednocześnie na inne choroby. To współistnienie nie jest kwestią przypadku. Przewlekły stan zapalny prowadzi do rozwoju depresji, a zaburzenia depresyjne to czynnik ryzyka rozwoju chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy. Przestajemy więc patrzeć na depresję jak na chorobę dotykającą wyłącznie umysł i duszę – zauważa dr Sławomir Murawiec.

Osoby długotrwale cierpiące na depresję często szukają mniej konwencjonalnych metod łagodzenia objawów. Coraz więcej badań potwierdza, że aktywność fizyczna i zdrowa dieta, a także przyjmowanie nutraceutyków mogą wspierać podstawowe leczenie, czyli farmakoterapię i psychoterapię. Terapeutyczne właściwości może mieć też kontakt z naturą, stąd rosnąca popularność kąpieli leśnych i ornitologii terapeutycznej.

Depresja: w pułapce lęku i przepracowania

Nie bez powodu mówi się, że depresja to jedna z chorób cywilizacyjnych. Wielu z nas doświadcza przewlekłego stresu i doświadcza stałego poczucia lęku w związku z wydarzeniami na świecie. Pandemia COVID-19 i wojna za naszą wschodnią granicą nie pozostają obojętne dla naszej kondycji fizycznej. Presji doświadczamy też na co dzień.

– Dla zdrowia psychicznego ważne są warunki w jakich pracujemy. W wielu miejscach pracownicy poddawani są wysokiej presji, a nierzadko w pogoni za perfekcjonizmem, sami podnosimy sobie poprzeczkę coraz wyżej – mówi dr Sławomir Murawiec.