Wielu rodziców z ulgą powitało początek wiosny, który zwiastuje koniec sezonu infekcyjnego. Tym większy jest rodzicielski niepokój, jeśli mimo pięknej pogody za oknem, ich dziecko nadal kicha i ma katar. Wówczas niejeden rodzic zastanawia się: czy to alergia, czy przeziębienie?
- Alergia wziewna dotyczy około 10 do 20 proc. dzieci. Może dotykać dzieci starsze, ale również kilkuletnie maluchy.
- Jeśli obok kataru u dziecka pojawią się zmiany w zachowaniu, takie jak apatia czy niechęć do aktywności, które wcześniej sprawiały maluchowi radość, wówczas diagnostyka powinna skręcić w kierunku infekcji.
- W przypadku infekcji po włączeniu leczenia z czasem rodzic zaobserwuje poprawę. Tymczasem objawy alergii, mimo leczenia przeciwinfekcyjnego – np. inhalacji – będą się utrzymywały.
Wiosna, a dziecko nadal kicha – to alergia czy przeziębienie?
Według ostrożnych szacunków alergia wziewna dotyczy około 10 do 20 proc. dzieci. Może dotykać dzieci starsze, ale również kilkuletnie maluchy, a nawet niemowlęta. Dzieci uczulają dokładnie takie same alergeny wziewne, co osoby dorosłe. Są to głównie pyłki drzew, traw i zbóż, pylące sezonowo, ale też alergeny całoroczne. W tym drugim przypadku chodzi głównie o roztocze kurzu domowego i sierść kotów.
Objawy najczęściej przyjmują postać nieżytu nosa. Problem w tym, że często trudno objawy o podłożu alergicznym odróżnić od tych spowodowanych np. przez infekcję wirusową.
– Wiosna to czas przełomu. W gabinetach pediatrów nadal będą się pojawiali pacjenci z infekcjami, ale do lekarzy zaczynają się też zgłaszać rodzice z dziećmi odczuwającymi skutki pylenia licznych roślin. Rodzice doskonale wiedzą, że do końca kwietnia, a nawet maja infekcje towarzyszą większości rodzin z małymi dziećmi. Okres pylenia będzie więc pod kątem alergicznym najbardziej intensywnym, ale objawy alergii to tak naprawdę problem całoroczny. Wiele dzieci może być bowiem uczulonych np. na roztocza kurzu domowego, a jest to alergia całoroczna. Istotnie rozróżnienie objawów alergii od symptomów infekcji nie jest prostą sprawą. Tym bardziej że nie mówimy wyłącznie o katarze. Objawem zarówno infekcji, jak i alergii może być wysypka – zaznacza Łukasz Durajski, lekarz specjalizujący się w dziedzinie pediatrii, członek Światowej Organizacji Zdrowia, autor książek medycznych, m.in. poradnika „Zdrowie Twojego Dziecka”.
Gorączka i apatia mogą świadczyć o infekcji
Zatem jak stwierdzić z czym mamy do czynienia: alergią czy przeziębieniem. Kluczem do postawienia prawidłowej diagnozy będzie obserwacja zachowania dziecka. W sposób szczególny dotyczy to małych dzieci, które zwykle samodzielnie nie potrafią jeszcze zasygnalizować czy i co im dolega.
– Najprościej rzecz ujmując, ogólna zasada jest taka, że u dziecka nie cierpiącego na infekcje, ale z objawami sugerującymi alergię, poziom codziennej aktywności się nie zmieni. Jeśli obok wodnistej wydzieliny z nosa pojawią się zmiany w zachowaniu, takie jak apatia, objawy zmęczenia, niechęć do aktywności, które wcześniej sprawiały dziecku radość, wówczas diagnostyka powinna skręcić w kierunku infekcji. Bardzo charakterystycznym objawem infekcji będzie też gorączka – wskazuje dr Durajski.
Jednak gorączka gorączce nierówna. Jak dodaje ekspert, o gorączce mówimy wówczas, gdy temperatura ciała dziecka przekroczy 38 stopni. Wówczas też zasadne jest podanie leków przeciwgorączkowych. Oczywiście, jeśli termometr pokaże 37,5 stopnia, ale dziecko jest osowiałe i sygnalizuje kiepskie samopoczucie, lek przeciwgorączkowy można jak najbardziej podać. Wielkie znaczenie w podjęciu decyzji będzie miał wiek dziecka. Nawet niska gorączka u dziecka poniżej 3 miesiąca życia jest sygnałem alarmowym. W sytuacji jej wystąpienia u np. noworodka rodzice zawsze powinni skonsultować się z lekarzem.
– Pamiętajmy, że gorączka to sygnał, że organizm walczy z infekcją. Nie ma co więc zwalczać jej „na siłę” – dodaje dr Durajski.
Alergicy mają „przekichane”, bo alergia sprzyja infekcjom
Jak zatem odróżnić dziecko z infekcją od dziecka z alergią? Zachowanie tego drugiego nie ulegnie, mimo kataru, znaczącej zmianie. Nie pojawi się też u niego gorączka ani inne symptomy potencjalnej infekcji, takie jak np. bóle mięśni.
– W takim wypadku warto być czujnym i umówić się na lekarską konsultację. Chciałbym też zaznaczyć, że w przypadku infekcji po włączeniu leczenia z czasem rodzic zaobserwuje poprawę. Tymczasem objawy alergii mimo leczenia przeciwinfekcyjnego – np. inhalacji – będą się utrzymywały lub nawracały. Wtedy diagnostyka powinna pójść w kierunku alergii. O astmie o podłożu alergicznym może też świadczyć pojawienie się kaszlu – mówi dr Durajski.
Jeśli alergia wziewna nie zostanie u dziecka rozpoznana i nie będzie leczona, może dojść do manifestacji kolejnych objawów alergicznych, pojawiających się w określonej sekwencji. Zwykle w takich wypadkach do objawów alergii wziewnej dołączają objawy alergii pokarmowej, atopowego zapalenia skóry, a nawet astmy.
– Co więcej, nieleczona alergia sprzyja infekcjom. U dziecka z alergią w nosie będzie zalegała wydzielina sprzyjająca gromadzeniu u namnażaniu bakterii i wirusów. Wydzielina zalega też w zatokach, stąd częste u takich dzieci mogą być infekcje zatok. Nosogardło łączy się z trąbką Eustachiusza w uchu, a więc u dzieci z alergią częstsze będą zapalenia ucha. Nie zapominajmy także o tym, że alergia objawia się nie tylko charakterystycznym dla alergicznego nieżytu nosa katarem. Częste będą też objawy oczne, przede wszystkim łzawienie, zaczerwienie i obrzęk oczu. Często u takich dzieci będzie się też więc rozwijało zapalenia spojówek. Nierzadko więc gdy widzę u siebie w gabinecie takich pacjentów, zalecam w pierwszym kroku oczyszczenie nosogardła – wyjaśnia dr Durajski.
Oprac. Elżbieta Trawińska
Więcej artykułów:
Wiosenne alergie: dlaczego w tym roku mogą być gorsze niż kiedykolwiek wcześniej?