Wysoki cholesterol u dziecka może być oznaką poważnej choroby. Chodzi o uwarunkowaną genetycznie hipercholesterolemię rodzinną. Na świecie żyje z nią nawet 10 milionów osób.
Wysoki cholesterol u dziecka? To może być hipercholesterolemia rodzinna
Hipercholesterolemia rodzinna to genetycznie uwarunkowana choroba. Jej główną konsekwencją jest nieprawidłowo podwyższone stężenie cholesterolu całkowitego oraz lipoprotein o małej gęstości, czyli cholesterolu LDL. Określa się go także mianem złego cholesterolu. Wysoki cholesterol u dziecka może być więc jak najbardziej sygnałem alarmowym. Hipercholesterolemia rodzinna może bowiem dotyczyć już dzieci, a charakterystyczne dla niej powikłania pojawiają się nierzadko w naprawdę młodym wieku. Zdarza się, że serce pacjenta z hipercholesterolemią rodzinną, który ma 40 lub 50 lat, jest w takiej samej kondycji jak u seniora w podeszłym wieku. To dlatego tak ważne jest wczesne wyłapanie sygnałów alarmowych, takich jak wysoki cholesterol u dziecka, a następnie ciągła kontrola nad pacjentem.
Jak leczy się dzieci z diagnozą hipercholesterolemii rodzinnej?
-W grupie dzieci, u których została rozpoznana hipercholesterolemia rodzinna, możemy stosować w ramach terapii leczenie statynami. To lek pierwszego wyboru. Od 6 roku życia dysponujemy zarejestrowanymi lekami z grupy statyn. Różna jest po prostu taka, że u dzieci leczenie włączamy inaczej niż u pacjenta dorosłego. Zaczynamy od małych dawek, aby następnie zwiększać dawkę statyny. U dorosłych jest dokładnie odwrotnie. Zaczynamy od wysokich dawek, a w momencie gdy wystąpi nietolerancja, dawki zmniejszamy. Dla pacentów, którzy ukończyli już 10 rok życia mamy zarejestrowany lek ezetymib. W tej chwili refundacją w ramach programu lekowego objęty jest również jeden z inhibitorów PCSK 9, które chorują na hipercholesterolemię rodzinną – mówi prof. Paulina Gorzelak- Pabiś, specjalista Chorób Wewnętrznych w trakcie specjalizacji z Farmakologii Klinicznej, certyfikowany lekarz lipidolog.
Jakie inne czynniki mogą u pacjenta z hipercholesterolemią rodzinną zwiększać ryzyko zawału? Jak się okazuje wysoki cholesterol to nie wszystko. Duże znaczenie mają także czynniki środowiskowe, czyli na przykład otyłość.
-Dzieciaki nie mogą być otyłe, powinny prowadzić zdrowy styl życia. Bardzo ważna będzie też dbałość o zdrową dietę. Mamy też inne czynniki ryzyka o charakterze lipidologicznym. Chodzi przede wszystkim o lipoproteinę (a). To taki czynnik ryzyka „na czasie”. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że już niedługo pojawią się terapie, które będą w stanie obniżyć poziom lipoproteiny (a) – zwraca uwagę ekspertka.
Lipoproteina (a) to bardzo podstępna cząsteczka, ponieważ ma wysoce aterogenne właściwości. Groźna jest szczególnie dla osób właśnie z hipercholesterolemią, ponieważ powoduje u nich przyspieszenie procesu chorobowego i rozwój miażdżycy. Jak podkreśla prof. Gorzelak-Pabiś, nadzorowi kardiologicznemu powinien podlegać nie tylko sam pacjent z potwierdzoną hipercholesterolemią rodzinną, ale też jego bliscy.
-Powinniśmy w takich sytuacjach pomyśleć o dzieciach oraz o rodzicach pacjenta. Tak bliscy krewni muszą zostać objęci diagnostyką genetyczną,. Kiedy możemy pomyśleć o podejrzeniu hipercholesterolemii rodzinnej? Na pewno wtedy gdy w rodzinie wystąpił przedwczesny incydent sercowo-naczyniowy. Chodzi o zawały przed 55 rokiem życia u mężczyzn i 65 rokiem życia u kobiet – wyjaśnia ekspertka.
Oprac. Elżbieta Trawińska
Więcej artykułów:
Jak dbać o serce? Pamiętajmy o tych codziennych nawykach [WIDEO]