Zatrucie trutką na szczury może mieć poważne zdrowotne skutki. W ostatnich tygodniach doszło do kilku przypadków takich zatruć. Ofiarą były dzieci, które wdychały toksyczne opary. Jak bezpieczne używać środków gryzoniobójczych?
Zatrucie trutką na szczury – dlaczego jest tak niebezpieczne?
Zatrucie trutką na szczury było opisywane w listopadzie w Polsce w kilkunastu przypadkach. Część z nich miała niestety tragiczne konsekwencje. Troje dzieci w ich wyniku straciło życie. Dlatego właśnie stosując środki gryzoniobójcze powinniśmy pamiętać o zachowaniu podwyższonych środków ostrożności. Zatrucie trutką na szczury, czyli środkami określanymi fachowo jako rodencytydy, może mieć bowiem poważne zdrowotne konsekwencje. Dlaczego środki te są tak groźne także dla ludzi?
-Musimy pamiętać, że środki gryzoniobójcze działają również na ludzi. Choć rodencytydy są przeznaczone do likwidacji gryzoni, to nie działają przecież wybiórczo jedynie na tą grupę organizmów. Środki gryzoniobójcze są tak naprawdę niebezpieczne dla każdego, kto je spożyje. Jeżeli więc człowiek spożyje je lub będzie miał z nimi kontakt, także może ucierpieć. Oczywiście, wśród środków gryzoniobójczych są środki o niższym stopniu szkodliwości, przyjmowane na drodze pokarmowej, musimy jednak pamiętać, że one nadal są groźne. Wśród rodentocydów są też środki, z którymi można mieć kontakt na drodze wiewnej, czyli przez układ oddechowy – mówi dr Eryk Matuszkiewicz, toksykolog.
To właśnie środki z tej drugiej grupy, czyli działające na drodze wziewnej, są zdecydowanie bardziej niebezpieczne. Dlatego też mają być dostępne nie powszechnie, ale tylko dla osób, które profesjonalnie zajmują się likwidacją szkodników, takich jak gryzonie. Wciąż łatwo dostępne są natomiast środki, które oddziałują drogą pokarmową, mogą być więc szkodliwe dla zdrowia, jeśli zostaną zjedzone. Działają one przeciwkrzeplwie. Co to znaczy? Najprościej rzecz ujmując, oznacza to, że po ich dostaniu się do układu pokarmowego, krew nie krzepnie, w efekcie czego dochodzi do wylewów.
Jakie środki gryzoniobójcze są najbardziej niebezpieczne?
Czy zatrucie trutką na szczury to częsty przypadek na oddziałach toksykologiczny?
-Środki działające drogą pokarmową również mogą być niebezpieczne. Charakteryzują się nieco niższą toksycznością, ale nie oznacza to, że w ogóle toksyczne nie są. Pacjenci z zatruciem trutką na szczury zdarzają się zatem na oddziałach toksykologicznych. Problem dotyczy również dzieci. Do takich zatruć dochodzi zwykle przez przypadek. Środki te przypominają z wyglądu różowe granulki. Dzieci często nie wiedzą, co to jest, biorą do ust i w ten sposób dochodzi do kontaktu i zatrucia. Zdarza się także, że środki gryzoniobójcze są wykorzystywane w celach samobójczych – mówi dr Eryk Matuszkiewicz, toksykolog.
Jak wyjaśnia, w przypadku spożycia środków gryzoniobójczych, objawy zatrucia występują zwykle z opóźnieniem, bo przynajmniej po 72 godzinach. W jaki sposób bezpiecznie korzystać ze środków gryzoniobójczych, by zminimalizować ryzyko, że zatrucie trutką na szczury wystąpi?
-Środki działające na drodze pokarmowej powinny być wykładane w specjalnych, odpowiednio oznaczonych pojemnikach. Jeśli taka informacja znajdzie się na pojemniku i będziemy tego pilnować, wówczas ryzyko zatrucia na pewno będzie mniejsze. Natomiast w przypadku środków wziewnych, niebezpieczeństwo jest dużo większe. Ze środka wydziela się gaz, którego nie czujemy i nie widzimy. Nie jesteśmy więc w stanie zidentyfikować zagrożenia, jeśli nikt nie ostrzeże nas, że środek został użyty. Co więcej, jak już mówiłem, środki działające wziewnie są też znacznie bardziej toksyczne p podkreśla ekspert.
Jak dodaje, powinniśmy używać środków gryzoniobójczych zgodnie z zaleceniami producenta. Jeśli mieliśmy kontakt ze środkami gryzoniobójczymi, powinniśmy zgłosić się do szpitala, nawet wtedy gdy nie wystąpiły u nas jeszcze żadne objawy. Skoro mowa o symptomach, do tych alarmowych należą z pewnością bóle i zawroty głowy, nudności, wymioty, kołatanie serca czy bóle w klatce piersiowej.
Oprac. Elżbieta Trawińska
Więcej artykułów:
Czy deszcz powoduje przeziębienie? Odpowiadamy na popularne pytanie