Nakłady na świadczenia w dziedzinie hematologii rosną szybciej niż średni wzrost nakładów Narodowego Funduszu Zdrowia na wszystkie świadczenia w latach 2022-2023 – wynika z raportu „Hematologia: nowe otwarcie” przygotowanego przez Stowarzyszenie Hematoonkologiczni, Fundację Per Humanus oraz Fundację Rzecznicy Zdrowia.
Coraz lepszy dostęp do nowoczesnego leczenia
Wnioski z raportu zaprezentowanego 24 września podczas konferencji prasowej wskazują jednoznacznie, że system ochrony zdrowia musi się przygotować na rosnącą liczbę pacjentów
ze schorzeniami hematologicznymi – ze szczególnym uwzględnieniem nowotworów krwi
i układu chłonnego. Jednak wieloletnie zaniechania związane z wdrażaniem klasyfikacji ICD-11 sprawiają, że nadal nie dysponujemy rzetelnymi danymi dotyczącymi epidemiologii tych schorzeń. Zmianę przynieść może Polski Rejestr Onko-Hematologiczny (PROH), którego pierwsze dane (za 2022 rok) pokazane zostaną przez Krajowy Rejestr Nowotworów jeszcze w 2024 roku. Eksperci, którzy zabrali głos w raporcie, liczą, że zebrane w ten sposób informacje pozwolą na jeszcze głębsze spojrzenie na problematykę i epidemiologię nowotworów układu krwiotwórczego i chłonnego.
W ostatnich latach dostęp do terapii hematologicznych uległ znaczącej poprawie, a w kolejce do refundacji czekają kolejne molekuły. Coraz większa populacja pacjentów ma możliwość skorzystania z nowych metod leczenia. Zdaniem ekspertów biorących udział w projekcie, o realnych, długofalowych efektach zmian w dostępie do terapii będzie można dyskutować dopiero za kilka lat. Jednak zwracają oni uwagę, że już teraz warto zastanowić się nad kolejnymi krokami, które usprawniłyby funkcjonowanie całego systemu opieki, a jednocześnie podniosły jego efektywność ekonomiczną.
Hematologia potrzebuje więcej specjalistów
Obecnie liczba pacjentów korzystających ze świadczeń leczenia szpitalnego jest dwukrotnie niższa niż w przypadku chorych korzystających z ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Jednocześnie nakłady na leczenie szpitalne są̨ około 18-krotnie wyższe. W tym samym czasie nakłady na świadczenia w dziedzinie hematologii rosną szybciej niż średni wzrost nakładów Narodowego Funduszu Zdrowia na świadczenia medyczne w latach 2022-2023. W przypadku AOS dynamika wydatków na świadczenia ogółem wyniosła 30 proc., podczas gdy w hematologii 32 proc. (różnica 2 pp.). Z kolei w przypadku leczenia szpitalnego dynamika wydatków ogółem wynosiła 20 proc., podczas gdy w hematologii wyniosła 46 proc. (różnica 26 pp.).
Eksperci biorący udział w projekcie „Hematologia: nowe otwarcie” podkreślają, że nadal systemowego wsparcia wymaga sytuacja kadrowa w obszarze hematologii. Zebrane w raporcie dane pokazują, że liczba lekarzy hematologów systematycznie rośnie, jednak pomimo starań środowiska i ośrodków hematologicznych młodzi lekarze niechętnie wybierają tę specjalizację. W przypadku diagnostów laboratoryjnych i kadr pielęgniarskich sytuacja wygląda podobnie.
Jak poprawić system opieki hematologicznej w Polsce?
Potencjał organizacyjny systemu opieki hematologicznej wyraźnie wskazuje na potrzebę lepszego wykorzystania ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Dane zawarte w raporcie zwracają również uwagę na konieczność wprowadzenia możliwości systemowej współpracy specjalistów hematologów i transfuzjologów ze specjalistami medycyny rodzinnej. Wśród postulatów znalazły się:
- wprowadzenie w podstawowej opiece zdrowotnej rozwiązania nawiązującego do opieki koordynowanej;
- uzupełnienie koszyka świadczeń gwarantowanych o poradę diagnostyczną;
- rozszerzenie możliwości prowadzenia programów lekowych w opiece ambulatoryjnej;
- włączenie nowych produktów diagnostycznych w ramach AOS.
Pacjenci uczestniczący w badaniu ankietowym zorganizowanym przez autorów raportu zwrócili uwagę na postęp w obszarze farmakoterapii. Jednocześnie wskazali wiele wyzwań
i największych obciążeń związanych z chorobą. Na liście tej wymienili m.in. kwestię dojazdu do ośrodków, w których są leczeni, konieczność sięgania po prywatne konsultacje lekarzy innych specjalności czy ponoszenie kosztów rehabilitacji. Ankietowani wskazali również na potrzebę udostępnienia im refundowanego przez NFZ wsparcia psychologicznego od momentu podejrzenia choroby, a także systemowych zmian w procedurze orzekania o niepełnosprawności.
– Raport „Hematologia — nowe otwarcie” pokazuje, jak wiele przez ostatnie lata zmieniło się
w polskiej hematologii. Postęp w medycynie sprawił, że część chorób hematologicznych stała się chorobami przewlekłymi. Świadczy o tym również grupa pacjentów biorących udział w naszym badaniu — 39,4 proc. pacjentów leczy się od 1 roku do 5 lat, 23,5 proc. pacjentów od 5 do 10 lat, a 18,9 proc. ankietowanych leczy się powyżej 10 lat – mówi Katarzyna Lisowska, przedstawicielka Stowarzyszenia Hematoonkologiczni, prezes Fundacji Per Humanus.
– Wyniki ankiety wyraźnie wskazują na potrzebę zmiany w organizacji systemu ochrony zdrowia w obszarze szybszego wykrywania choroby. Ponad 28 proc. ankietowanych na właściwą diagnozę swojego stanu zdrowia czekało powyżej 3 lat. Musimy pamiętać, że brak diagnozy oznacza brak dostępnego leczenia. Często pacjenci w chwili rozpoznania są już w bardzo zaawansowanym stadium choroby. Pocieszające jest jednak to, że 38,2 proc. ankietowanych na diagnozę czekało do 6 miesięcy. Istnieje zatem potrzeba szerszej edukacji lekarzy rodzinnych, samych pacjentów i ich bliskich – dodaje.
Oprac. ET