Mięśnie uszu – czy to prawda, że ich nie używamy?

Czy ludzie rzeczywiście utracili zdolność do poruszania uszami? Przez długi czas naukowcy uważali, że nasze mięśnie małżowinowe są szczątkowe, pozostałością po przodkach, którzy wykorzystywali je do lokalizowania dźwięków. Jednak nowe badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Saary wykazały, że mięśnie uszu wciąż pełnią pewną funkcję – aktywują się, gdy staramy się intensywnie słuchać, zwłaszcza w hałaśliwym otoczeniu.

Mięśnie uszu – zapomniany mechanizm słuchowy?

Miliony lat temu nasi przodkowie używali mięśni usznych do poruszania małżowiną, aby lepiej zbierać dźwięki z otoczenia. Wiele zwierząt – takich jak psy, koty czy konie – wciąż wykorzystuje te mięśnie do precyzyjnego ustawiania uszu w kierunku źródła dźwięku. Ludzie natomiast stracili zdolność do świadomego poruszania małżowinami, co doprowadziło do przekonania, że nasze mięśnie uszne są nieaktywne i niepotrzebne.

Jednak badania zespołu kierowanego przez Andreasa Schröera wykazały, że chociaż nie możemy świadomie poruszać uszami w taki sposób jak zwierzęta, nasze mięśnie małżowinowe nadal reagują na bodźce dźwiękowe. Aktywują się, gdy próbujemy skupić się na określonych dźwiękach, szczególnie gdy musimy odróżnić je od hałasu w tle.

Eksperyment: jak badano mięśnie uszu i ich ukrytą aktywność?

Aby sprawdzić, czy mięśnie uszne reagują na bodźce dźwiękowe, naukowcy przeprowadzili eksperyment z udziałem 20 ochotników bez problemów ze słuchem.

Każdemu uczestnikowi przymocowano elektrody do mięśni małżowinowych, a następnie odtwarzano audiobook oraz zakłócające go podcasty. Głośniki umieszczono zarówno przed, jak i za uczestnikami, aby sprawdzić, jak mięśnie reagują na różne kierunki dźwięku.

Eksperyment obejmował trzy poziomy trudności:

  1. Łatwy – Podcast był znacznie cichszy od audiobooka, a głos lektora wyraźnie różnił się od rozpraszających dźwięków.
  2. Średni – Dodano podcast brzmiący podobnie do audiobooka, aby utrudnić jego odróżnienie.
  3. Trudny – Zwiększono głośność podcastu i dodano bardziej podobne dźwięki, aby maksymalnie utrudnić koncentrację na audiobooku.

Po każdej sesji uczestnicy oceniali poziom wysiłku, jaki musieli włożyć w słuchanie, oraz określali, jak często tracili wątek audiobooka. Ich odpowiedzi porównano z faktyczną aktywnością mięśni małżowinowych zarejestrowaną przez elektrody.

Co się dzieje z naszymi uszami podczas intensywnego słuchania?

Badanie wykazało, że dwa główne mięśnie uszne – tylny i górny mięsień małżowinowy – reagowały w odmienny sposób:

  • Tylny mięsień małżowinowy aktywował się, gdy dźwięk zmieniał kierunek, co sugeruje, że nadal próbuje pomagać w lokalizowaniu źródeł dźwięku.
  • Górny mięsień małżowinowy reagował na poziom trudności zadania – im bardziej wymagające było słuchanie, tym większa była jego aktywność.

Co ciekawe, aktywność mięśni w trybie średnim nie różniła się znacząco od trybu łatwego, ale w trybie trudnym wzrastała gwałtownie. Oznacza to, że górne mięśnie uszne mogą być wskaźnikiem wysiłku słuchowego – ich aktywność rośnie, gdy mózg musi bardziej się skupić, aby wyłowić kluczowe informacje z hałaśliwego otoczenia.

Czy nasze uszy wciąż „pracują” – tylko na innym poziomie?

Choć badanie pokazało, że mięśnie małżowinowe się aktywują, naukowcy nie są pewni, czy ich działanie rzeczywiście poprawia zdolność słyszenia. Dr Schröer wyjaśnia: „Ruchy uszu, które mogłyby być generowane przez zarejestrowane sygnały, są tak niewielkie, że prawdopodobnie nie przynoszą żadnych wymiernych korzyści. Jednak małżowina uszna odgrywa istotną rolę w lokalizowaniu dźwięków, więc możliwe, że nasz organizm wciąż próbuje wykorzystać ten mechanizm – mimo że stał się on szczątkowy 25 milionów lat temu.”

Odkrycie to może mieć znaczenie w dalszych badaniach nad percepcją słuchową i mechanizmami koncentracji. Jeśli uda się potwierdzić, że aktywność mięśni małżowinowych koreluje z poziomem wysiłku słuchowego, możliwe będzie wykorzystanie jej jako obiektywnego wskaźnika np. w badaniach nad problemami ze słuchem lub uwagą.

Czy w przyszłości nauczymy się „trenować” nasze uszy?

Choć obecnie nie potrafimy świadomie kontrolować mięśni małżowinowych, niektóre badania sugerują, że z odpowiednim treningiem możliwe jest przywrócenie tej umiejętności. W przyszłości naukowcy mogą sprawdzić, czy można zwiększyć skuteczność słyszenia poprzez ćwiczenia wzmacniające te mięśnie.

To odkrycie pokazuje, że ludzki organizm skrywa wiele nieoczywistych mechanizmów, które mogą odgrywać większą rolę, niż nam się wydaje. Być może nasze uszy, choć pozornie nieruchome, nadal aktywnie uczestniczą w procesie słuchania – tylko w sposób, którego dotychczas nie byliśmy świadomi.

Magdalena Starczak

Źródło: https://www.sci.news/othersciences/neuroscience/auricular-muscles-13628.html

Chcesz udostępnić nasz artykuł ?

Wystarczy, że podasz źródło: szczesliwie.pl