Miłe osoby często postrzega się jako te zgodne, empatyczne i skoncentrowane na potrzebach bliskich. To oczywiście zachowania premiowane społecznie, ale dlaczego nie warto być zbyt miłym? Osoby, które są miłe, mogą być wykorzystywane.
Dlaczego nie warto być zbyt miłym, czyli ciemna strona ugodowego charakteru
Masz czasem poczucie, że jesteś dla otoczenia zbyt miły? Zdarza się, że pewne zachowania bliskich ci przeszkadzają, ale nie zwracasz im uwagi, bo boisz się ich reakcji? Ludzie zbyt mili mają czasami problem w stawianiu zdrowych granic i dbaniu o własne samopoczucie. Ich słabszą stroną bywa też asertywność. Dlaczego nie warto być zbyt miłym? Oczywiście, ma to swoje dobre strony. Mili ludzie łatwo nawiązują relacje, są troskliwi oraz chętnie pomagają innym. Z drugiej strony bycie miłym ma też pewne wady. Osoby, które są miłe, mogą bowiem stać się ofiarami wykorzystywania.
Wiele miłych osób cechuje ugodowość. Co to znaczy? Ugodowość rozumiemy jako umiejętność współpracy oraz dążenie do harmonii w najbliższym otoczeniu. Osoby ugodowe są bardziej uczuciowe, ufne i pomocne. Ma to jednak wady, mogą bowiem zostać łatwiej niż inni wykorzystane. Co więcej, mili ludzie bywają zwykle również bardziej empatyczni. Łatwiej wyczuwają emocje innych i tu tkwi potencjalny problem. Mili ludzie odbierają nie tylko pozytywne, ale i negatywne emocje otoczenia. Zdarza się więc, że w związku z tym przejmują zmartwienia i stres bliskich, co wpływa negatywnie na ich własny psychiczny dobrostan. Ponadto miłe, ugodowe i empatyczne osoby mogą łatwiej paść ofiarą przemocy lub wykorzystywania. Za wszelką cenę chcą bowiem utrzymać z innymi dobre relacje. Mogą za to zapłacić wykorzystaniem w życiu prywatnym lub w środowisku służbowym.
Pamiętaj, że ty też jesteś ważny
Miłe osoby powinny nauczyć się jak wyznaczać i pilnować własnych granic, a w razie potrzeby zakończyć relację, która sprawia im dyskomfort.
Często w sytuacji konfliktowej miłe osoby czują się źle z tym, że wywołały kłótnię. Dlatego często najlepszym rozwiązaniem, gdy zauważą, że zbliża się konflikt, jest po prostu wycofanie się. Oczywiście, warto to zrobić, gdy potencjalny konflikt nie rozwiąże problemu. Jeśli jednak sprawa jest dla ciebie ważna, nie wycofuj się, tylko postaraj zachować asertywnie. Walcz o swoje. Z czasem nauczysz się rozróżniać, kiedy należy się wycofać, a kiedy stawiać na swoim.
Co zrobić, gdy ktoś jest dla ciebie niemiły lub dąży do konfliktu? Daj mu trzy szanse. Nie reaguj od razu nerwowo, bądź ugodowy i empatyczny – ale tylko trzy razy. Gdy ktoś mimo to będzie przekraczał twoje granice, wycofaj się lub zakończ relację. Spraw, by bycie miłym stało się twoją najmocniejszą stroną. Długoterminowo bycie miłym popłaca, pomaga budować silne i oparte na zaufaniu relacje z bliskimi.
Oprac. Elżbieta Trawińska
Więcej artykułów:
Endorfiny: klucz do poczucia szczęścia?
Źródło: Psychology Today
