Ciąża oparta na faktach. Dodatni test ciążowy: i co dalej?

Wiele z informacji kierowanych do kobiet w ciąży jest sprzecznych, niejednokrotnie budząc obawy i potęgując stres przygotowania do macierzyństwa. Odpowiedzi na to, co „wolno”, a czego „nie wolno” przyszłej mamie, poszukamy w aktualnych danych naukowych. Na początek przyjrzymy się testom ciążowym.

  • O ciąży przyszłe mamy dowiadują się zwykle w 4-6 tygodniu jej trwania. Prawidłowy czas ciąży to 40 tygodni (280 dni), licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Do zapłodnienia dochodzi jednak średnio 14 dni później, a dwie kreski na teście pojawiają się zwykle po kolejnych 10-14 dniach.
  • „Domowy” test ciążowy wykrywa w moczu podjednostkę β gonadotropiny kosmówkowej (β HCG). Przy czym dodatni wynik testu ciążowego nie jest pewnym objawem ciąży.
  • Wyróżnia się tzw. przypuszczalne, prawdopodobne oraz pewne objawy ciąży.
  • Uwidocznienie czynności serca zarodka lub płodu w badaniu USG jest uznawane za pewny objaw ciąży.

Pierwsza informacja o ciąży

Każda z nas była zapewne w sytuacji, w której o kilka dni spóźnił nam się okres. Pełne emocji robimy wówczas test ciążowy, widząc po kilku minutach dwie niewinne, najczęściej różowe, kreski. Wynik dodatni! Jeśli starałyśmy się z partnerem o dziecko, być może już wcześniej udałyśmy się do lekarza z prośbą o zlecenie podstawowych badań laboratoryjnych, takich jak morfologia krwi, ocena funkcji tarczycy, wątroby czy nerek. Może nawet zaczęłyśmy suplementować kwas foliowy i starałyśmy się ograniczyć picie alkoholu. Czasem jednak dodatki wynik testu ciążowego przychodzi znienacka, zupełnie nas zaskakując.

Niezależnie od poziomu gotowości, wchodzimy w wyjątkowy, 9-miesięczny czas przygotowania do macierzyństwa. Powinnam właściwie napisać „8-miesięczny czas”, ponieważ gdy dowiadujemy się o ciąży, jesteśmy już w jej 4-6 tygodniu. Dzieje się tak, dlatego że prawidłowy czas trwania ciąży to 40 tygodni (280 dni), licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Do zapłodnienia dochodzi jednak średnio 14 dni później, a dwie kreski na teście ciążowy widzimy zwykle po kolejnych 10-14 dniach, mając pierwszy miesiąc ciąży niejako „z głowy”, zanim się o niej dowiemy [1]. Pozostałych 8 miesięcy niesie ze sobą zmiany, o których dowiadujemy się z książek, od innych kobiet z naszej rodziny, koleżanek z pracy czy też z mediów społecznościowych.

Przyszłe mamy zalewa morze informacji: jak odróżnić fakty od ciążowych mitów?

Wiele z przekazywanych nam informacji jest sprzecznych, niejednokrotnie budząc w nas obawy i potegując stres przygotowania do macierzyństwa. Ze względu na fakt, że niedawno sama doświadczyłam emocji związanych z tym, co „wolno”, a czego „nie wolno” w ciąży, postanowiłam poszukać odpowiedzi na nurtujące nas – przyszłe mamy – pytania w aktualnych danych naukowych. Na co dzień pracuję jako kardiolożka, więc daleko mi do pisania na tematy ginekologiczno-położnicze z punktu widzenia eksperta. Jestem jednak także naukowcem, a wieloletnie doświadczenie w interpretacji publikacji naukowych i prowadzenia własnych projektów badawczych, pozwoliły mi wykształcić umiejętność wyszukiwania informacji na różne tematy w bazach danych medycznych i na łamach czasopism naukowych.

Cykl tekstów „Ciąża oparta na faktach” powstał na wzór pojęcia „medycyny opartej na faktach” (ang. evidence-based medicine), to znaczy będącej zbiorem najbardziej aktualnych dowodów naukowych, które możemy wykorzystać w codziennej praktyce klinicznej. W „ciąży opartej na faktach”, chciałabym wykorzystać te dowody nie tyle w praktyce klinicznej, co w naszym codziennym życiu. Poruszę m.in. kwestie produktów żywnościowych „wskazanych i zakazanych”, kawy i alkoholu, suplementów i leków, diety wegetariańskiej i wegańskiej, seksu, higieny intymnej, sportu, podróży, fizjoterapii uroginekologicznej, badań, które warto wykonać czy też szczepień ochronnych.

Test ciążowy: dlaczego czasem najpierw jest ujemny, a potem dodatni?

Na pierwszy ogień weźmiemy temat samych testów ciążowych, zaczynając od anegdoty dotyczącej mojego własnego, „pomylonego” testu. Otóż wykonany w 14 dniu po owulacji był ujemny, a informacja na opakowaniu zapewniała o jego 99,9% dokładności diagnostycznej. Przekonana o prawdziwie ujemnym wyniku, czekałam na okres, który – ku mojej konsernacji – przez kilka kolejnych dni nadal się nie pojawił. Był okres bożonarodzeniowy, pełen spotkań towarzystkich, uświetnionych świątecznymi potrawami i dobrym winem. W 18 dniu po owulacji, tuż przed nocą sylwestrową, zdecywałam się na wykonanie kolejnego testu, który tym razem był bezsprzecznie dodatni! Jak to możliwe?

Jak działa test ciążowy?

„Domowy” test ciążowy wykrywa w moczu podjednostkę β gonadotropiny kosmówkowej (β HCG), hormonu produkowanego przez zarodek od momentu zapłodnienia komórki jajowej. Zadaniem gonadotropiny kosmówkowej jest utrzymywanie funkcji tak zwanego ciałka żółtego, powstającego w jajniku po uwolnieniu komórki jajowej. Ciałko żółte można określić jako tymczasowy narząd endokrynny, który syntetyzuje i wydziela progesteron, niezbędny do zagnieżdżenia zarodka w macicy i rozwoju łożyska. W momencie rozwoju łożyska, to ono staje się odpowiedzialne za produkcję β HCG i progesteronu [1]. „Domowe” testy ciążowe zatwierdzone do użytku przez Agencję Żywności i Leków (ang. Food and Drugs Association, FDA) mają czułość rzędu 95%, jeśli stężenie β HCG w moczu przekracza 20–25 mIU/mL [2]. Oznacza to, że 5% kobiet może uzyskać ujemny wynik testu, pomimo tego, że są w ciąży.

Amerykańska agencja Centers for Disease Control and Prevention (CDC) pisze z resztą, że należy odczekać co najmniej 7 dni od dnia spodziewanej miesiączki, żeby mieć pewność, że nie jesteśmy w ciąży [2]. Dzieje się tak dlatego, że do implantacji zarodka w jamie macicy dochodzi po 6 – 12 dniach po owulacji, w zależności od tego, którego dokładnie dnia cyklu doszło do zapłodnienia. Do innych przyczyn fałszywie ujemnego testu ciążowego należy jego złe przechowywanie (np. ekspozycja na wilgoć, światło, zbyt niską lub zbyt wysoką temparaturę), rozcieńczenie moczu (np. przez wodę obecną w zbiorniku, do którego nalewamy mocz lub niektóre rzadkie choroby endokrynologiczne, prowadzące do nieprawidłowego zagęszczania moczu przez nerki) lub wykonanie testu niezgodnie z zawartą w opakowaniu instrukcją.

Objawy ciąży: przypuszczalne, prawdopodobne oraz pewne

Z drugiej strony należy pamiętać, że dodatni wynik testu ciążowego nie jest pewnym objawem ciąży. Zgodnie z podręcznikiem, z którego uczyłam się ginekologii i położnictwa w trakcie studiów medycznych i który czym prędzej otworzyłam po uzyskaniu dodatniego wyniku testu ciążowego, wyróżnia się tzw. przypuszczalne, prawdopodobne oraz pewne objawy ciąży [1].

Objawy przypuszczalne obejmują brak miesiączki, bolesność piersi, nudności lub wymioty, nadwrażliwość na bodźce smakowe i zapachowe, zmęczenie i senność. Wszystkie powyższe objawy nie są jednak specyficzne dla ciąży i mogą towarzyszyć także „zwykłej” fazie progesteronowej cyklu lub innym zaburzeniom. Wśród objawów prawdopodobnych wymienia się m.in. powiększenie obwodu brzucha i – uwaga – dodatni wynik testu ciążowego! Dodatki wynik testu ciążowego nie zawsze dowodzi, że jesteśmy w ciąży.

W wyjątkowych przypadkach może świadczyć o produkcji β HCG przez komórki tzw. nowotworów zarodkowe (wywodzących się z pierwotnych komórek rozrodczych, obecnych u osób dorosłych m.in. w jajnikach i jądrach oraz ośrodkowym układzie nerwowym) lub innych nowotworów, w tym płuc, piersi, jajnika i przewodu pokarmowego. β HCG może być także podwyższone u kobiet w okresie okołomenopauzalnym i z zespołem policystycznych jajników. U osób z chorobami autoimmunologicznymi, np. reumatoidalnym zapaleniem stawów, obecny we krwi czynnik reumatoidalny mogą niespecyficznie wiązać się z przeciwciałami anty-hCG obecnymi na teście. W związku z tym, dopiero uwidocznienie czynności serca zarodka lub płodu w badaniu USG jest uznawane za pewny objaw ciąży [1]. 

Dodatni test ciążowy… i co dalej?

Wracając do mojej anegdoty, w momencie uzyskania „spóźnionego” dodatniego wyniku testu ciążowego, w jednej ręce trzymałam ów test, a w drugiej kieliszek, do którego mąż miał za chwilę nalać wyśmienitego wina Montepulciano, które kupiliśmy kilka miesięcy wcześniej w Toskanii, w miejscowości o tej samej nazwie. Czym prędzej odstawiłam kieliszek, z przerażeniem uświadamiając sobie, że zakończone właśnie Święta Bożego Narodzenia nie przebiegły bynajmniej w atmosferze „0 procent”. Co, jeśli nie wiedząc o ciąży, piłyśmy w jej pierwszych tygodniach alkohol? Z tym tematem rozprawimy się w kolejnym odcinku cyklu „Ciąży opartej na faktach”.

Aleksandra Gąsecka-van der Pol

O autorce

Dr hab. n. med. Aleksandra Gąsecka-van der Pol, jest kardiolożką, związaną z I Katedrą i Kliniką Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Autorka licznych artykułów naukowych w prestiżowych czasopismach w Polsce i za granicą. Laureatka nagród i wyróżnień, m.in. Medwoman 2022, Supertalenty w Medycynie. Na łamach „Długo i szczęśliwie” rozwiewa mity związane z ciążą i dostarcza przyszłym mamom rzetelnej wiedzy w cyklu „Ciąża oparta na faktach”. Oczekuje narodzin pierwszego dziecka.

Więcej informacji o naszych autorach znajdziesz tutaj: https://szczesliwie.pl/autorzy/

O cyklu „Ciąża oparta na faktach”

Tytuł powstał na wzór pojęcia „medycyny opartej na faktach” (ang. evidence-based medicine), to znaczy będącej zbiorem najbardziej aktualnych dowodów naukowych, które możemy wykorzystać w codziennej praktyce klinicznej. Autorka poruszy w nim m.in. kwestie produktów żywnościowych „wskazanych i zakazanych”, kawy i alkoholu, suplementów i leków, diety wegetariańskiej i wegańskiej, seksu, higieny intymnej, sportu, podróży, fizjoterapii uroginekologicznej, badań, które warto wykonać czy też szczepień ochronnych.

Piśmiennictwo:

  1. Bręborowicz Grzegorz H. (red.). Położnictwo. Tom 1. Fizjologia ciąży. PZWL, Warszawa, 2012. ISBN: 978-83-200-6353-0
  2. Curtis KM, Jatlaoui TC, Tepper NK, Zapata LB, Horton LG, Jamieson DJ, Whiteman MK. US selected practice recommendations for contraceptive use, 2016. Morbidity and Mortality Weekly Report: Recommendations and Reports. 2016 Jul 29;65(4):1-66. https://www.cdc.gov/reproductivehealth/contraception/mmwr/spr/notpregnant.html.
  3. Williams A. Differential diagnosis of elevated human chorionic gonadotropin in women. Case Reports in Women’s Health. 2023 Mar; 37. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC10101843/

Chcesz udostępnić nasz artykuł ?

Wystarczy, że podasz źródło: szczesliwie.pl