Większość pacjentów, którzy doznali udaru mózgu to osoby starsze. Nie oznacza to jednak, że udar mózgu u młodych się nie zdarza. Jak pokazują dane, to rosnący problem. Kogo dotyczy ryzyko?
Udar mózgu u młodych występuje coraz częściej
Obok chorób serca udar mózgu stanowi drugą najczęstszą przyczynę zgonów w polskiej populacji – potwierdzają to dane Narodowego Funduszu Zdrowia. Warto też mieć świadomość, że udar nie tylko zwiększa śmiertelność, ale również liczbę osób, które na jego skutek utraciły sprawność. Według statystyk NFZ 2022 roku zarejestrowano 73 900 przypadków udaru niedokrwiennego mózgu. Choć powszechnie problem kojarzymy go z osobami w zaawansowanym wieku, udar mózgu u młodych to rosnący problem. I wcale nie zdarza się tak rzadko.
-Istotnie, jako neurolodzy widzimy coraz więcej młodych pacjentów, którzy doznają udarów. W przeszłości zdecydowaną większość udarowców stanowili pacjenci wieku ponad 60 lub 70 lat. Obecnie coraz bardziej dostrzegalna jest tendencja obniżania wieku wystąpienia udarów. Dzięki coraz lepszej profilaktyce i kontroli ryzyka u osób starszych nie zwiększa się wprawdzie liczba samych udarów. Widzimy jednak, że udar mózgu u młodych to coraz częstsze zjawisko. Spotykamy pacjentów 40 lub 30-letnich – mówi dr hab. n. med. Adam Kobayashi, prof. UKSW, specjalista neurolog z Collegium Medicum Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Co może być tego przyczyną? Ekspert wskazuje, że jednym z czynników ryzyka wystąpienia udaru u młodych osób jest przebycie infekcji COVID-19. Nie wszystko możemy jednak zrzucić na pandemię. Prof. Kobayashi zauważa, że coraz bardziej rozpowszechnione w tej populacji wiekowej są czynniki ryzyka udaru, takie jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, zaburzenia lipidowe oraz otyłość.
-W naszych gabinetach coraz częściej widzimy osoby 20 czy 30- letnie, które muszą przyjmować leki na nadciśnienie tętnicze – zwraca uwagę.
Czynniki ryzyka udaru mózgu
Wyraźnie widać więc związek pomiędzy ryzykiem udaru u młodych a współczesnym stylem życia. Czy zawsze jednak bywa tak, że młody pacjent z udarem to osoba, która sama sobie na ten problem „zapracowała”? Jacek Rozenek, aktor i osoba z doświadczeniem udaru, to przykład, że taka zależność nie zawsze jest prawdziwa. Przed doznaniem udaru Jacek Rozenek był osobą aktywną zawodowo i regularnie uprawiającą sport. Co się więc stało w jego przypadku?
-Do dziś nie udało się od strony klinicznej do końca wyjaśnić dlaczego dostałem udaru. W 2019 r. przebyłem chorobę serca o podłożu zakaźnym, która mogła być przyczyną tego, co nastąpiło później. Przeszedłem dwa udary: jeden niedokrwienny, a drugi ukrwiony – mówi Jacek Rozenek.
Jakie potencjalne przyczyny udaru mogą więc kryć się w nieprawidłowościach w obrębie serca?
-Przyczyny udaru wcale nie kryją się w głowie, ale np. tętnicach szyjnych czy aorcie. Zmiany miażdżycowe to zwykle efekt wieloletniej choroby naczyń oraz serca. Infekcja serca również stanowi znaną przyczynę udaru, choć takie przypadki zdarzają się naprawdę rzadko. Zdecydowanie częstszą przyczyną udaru jest migotanie przedsionków, czyli nieprawidłowy rytm serca, w wyniku którego w sercu tworzą się skrzepliny mogące „zatkać” tętnice mózgowe. Ryzyko udaru występuje również u osób po zawale. Przyczyny sercowe stanowią 30 proc. wszystkich przyczyn udaru mózgu, jest to więc istotny odsetek – wyjaśnia prof. Kobayashi.
Czy po udarze można wrócić do sprawności? Przykład Jacka Rozenka pokazuje, że jak najbardziej. Jak jednak mówi aktor, jest to proces, który ciągle trwa i wymaga ogromnego zaangażowania.
-Po udarze ćwiczyłem nawet 6-7 godzin dziennie – mówi.
Jak uniknąć zagrożenia udarem? Prof. Kobayashi zaleca, by przede wszystkim regularnie się badać: mierzyć ciśnienie tętnicze, poziom cukru i cholesterolu. Zdecydowanie należy też ograniczyć używki, szczególnie palenie papierosów, także tych elektronicznych – nikotynizm niszczy naczynia krwionośne.
Oprac. Elżbieta Trawińska
Więcej artykułów: