Internet pęcznieje od diet, zachęcających do jedzenia określonej ilości kalorii. Czasem jest to 1000, czasem 1500 albo 1800 kcal. Początki mogą być zadowalające. Kilogramy zaczynają spadać, a my czujemy satysfakcję, mimo często odczuwanego głodu. Problem pojawia się, gdy wchodzimy do restauracji czy na spotkanie ze znajomymi. Każdy dodatkowy posiłek, drink czy przekąska, to dodatkowe kalorie. Pojawiać się może frustracja, zniechęcenie, a ostatecznie: porzucenie diety. Co w takim razie zrobić? Liczenie kalorii, może stać się obsesją i problemem.
Każdy organizm potrzebuje odpowiedniej ilości kalorii, dostarczanej z pożywieniem, by prawidłowo funkcjonować. Jednak skupianie się na ich liczeniu nie znaczy, że to prosta droga do wymarzonej sylwetki i zdrowia.
Ile kalorii jest nam potrzebnych? Wiele zależy od stylu życia
Odpowiedź nie jest oczywista, gdyż zapotrzebowanie energetyczne nie jest identyczne dla każdego. Zależy m.in. od płci, wieku, rodzaju wykonywanej pracy, aktywności fizycznej, stanu zdrowia, czyli ogólnie mówiąc, od stylu życia.
W momencie, gdy kilogramów jest za dużo, gdy zaczynamy źle się czuć we własnym ciele, a co ważniejsze, gdy zaczyna zagrażać to naszemu zdrowiu, szukamy w Internecie diety 1000 kcal, 1200kcal, 1500kcal, 1800kcal, itd. Każdy wybiera dla siebie taką wartość kaloryczną diety, jaką uzna za słuszną bądź co gorsze, według tego, co nam zasugerują internauci. Początki takiej „cudownej diety” mogą być nawet zadowalające. Kilogramy zaczynają spadać, a my czujemy satysfakcję z poniesionych wyrzeczeń, mimo często występującego głodu. Myślimy: „trudno, dieta, kiedyś się skończy!”. Problem zaczyna pojawiać się w momencie, gdy chcesz wyjść do restauracji, masz spotkanie ze znajomymi, zaplanowany lunch biznesowy czy chociażby rodzinne święta. Każdy dodatkowy posiłek, dodatkowa kawa z mlekiem, drink czy przekąska, to przecież dodatkowe kalorie. Pojawiać się może frustracja, zniechęcenia, napięcie, a ostatecznie: porzucenie diety… Co w takim razie można zrobić? Na początek poznaj minusy liczenia kalorii:
- to proces dość długotrwały, zwłaszcza dla osób początkujących
- nie zawsze jest dostępny odpowiedni sprzęt do ważenia produktów w celu poprawnego ustalenia kaloryczności danego posiłku
- pojawia się problem z wyjściem na spotkanie towarzyskie, wyjazdy służbowe, wakacje czy święta
- nie zawsze jest możliwość precyzyjnego wyliczenia kalorii (np. posiłki spożywane “na zewnątrz”, ponieważ nigdy nie wiemy, co dokładnie było do nich dodane)
- liczenie kalorii może mieć negatywny oddźwięk psychologiczny, prowadzący do zaburzeń odżywiania, ponieważ skupiamy się niepotrzebnie na ilości, a nie jakości produktów
- liczenie kalorii nie uwzględnia zmian w funkcjonowaniu organizmu (np. aktywność fizyczna, zmienność aktywności zawodowej, pory roku, etc.)
- liczenie kalorii nie zmienia i nie rozwiązuje błędów stosowanej diety
- liczenie kalorii pozbawia przyjemności jedzenia i celebrowania posiłków z bliskimi
- liczenie kalorii samo w sobie nie daje informacji o wartości odżywczej diety, np. zamiast śniadania zjesz batona z kawą, kaloryczność będzie zbliżona, ale wartość odżywcza zdecydowanie inna
- liczenie kalorii to proces na pewien czas, z czasem zaczyna nas to mocno “obciążać”, a dodatkowo, po zakończeniu diety, może pojawić się niechciany efekt jo-jo
Czy rzeczywiście warto liczyć kalorie?
A może jest inny, łatwiejszy sposób na zgrabną figurę i dobre zdrowie? Kalorie nie powinny być głównym wyznacznikiem diety. To nie ich liczenie jest najważniejsze, ale to, jakiego rodzaju są to kalorie. Zatem należy skupić się na tym, by nasze jedzenie było pełnowartościowe, wówczas energia w organizmie uwalnia się stopniowo. Dzięki temu na dłużej jesteśmy syci i z dużą dawką energii. Ważne jest, by nauczyć się świadomie wybierać wysoko odżywcze pokarmy, których spożycie nie będzie wymagało liczenia kalorii. Ważne jest również to, aby nauczyć się spożywać posiłki w prawidłowy sposób, czyli:
- jeść powoli
- dobrze gryźć
- można zmienić talerze na mniejsze, by siłą rzeczy mniej nakładać (to dobrze działa na psychikę)
- starać się jeść w regularnych odstępach czasu
- pamiętać o odpowiedniej ilości wypijanej wody
To wszystko w sposób naturalny wyreguluje apetyt i przywróci homeostazę w organizmie. Warto włączyć do swojej codziennej diety:
- pełnoziarniste zboża
- surowe warzywa i owoce
- nasiona warzyw strączkowych
- chude mięs
- ryby
- tłuszcze roślinne
Co warto wyeliminować bądź maksymalnie zminimalizować spożywanie? Oto lista:
- produkty przetworzone
- dania gotowe
- słodycze
- napoje gazowane
- słodzone soki i napoje
- posiłki smażone i tłuste
Zmiany w stylu życia są zdecydowanie cenniejsze i co ważne, pozostają z nami na stałe, a liczenie kalorii zwykle ogranicza się do bardzo krótkiego czasu. Oczywiście, ostateczną decyzję pozostawiam Tobie!
Aneta Strelau
Instagram : https://www.instagram.com/strelmedica_aneta_strelau/
FB : https://www.facebook.com/p/Dietetyk-Aneta-Strelau-100063778500738/
strona internetowa: www.strelmedica.pl