5 lat z COVID-19

11 stycznia 2020 roku Chiny zgłosiły pierwszą znany przypadek zgonu związaną z COVID-19 – była to 61-latka regularnie odwiedzająca targ rybny w Wuhan. Pięć lat później SARS-CoV-2 nadal jest obecny na całym świecie, chociaż ludzkość uzyskała w dużej mierze odporność dzięki szczepieniom, ale i przebytym zakażeniom. Choć wirus powodujący COVID-19 jest obecnie mniej śmiertelny niż na początku pandemii, nadal ewoluuje, co wciąż wymaga nieustannej czujności ze strony naukowców i lekarzy. W rok po pierwszej zgłoszonej śmierci, 12 stycznia 2021 roku, odnotowano z kolei najwyższą jednodniową liczbę ofiar śmiertelnych COVID-19 na świecie – 17 330 zgonów, co uwypukliło niszczycielskie żniwo pandemii. Gdy świat zastanawia się nad ostatnimi pięcioma latami w cieniu SARS-CoV-2, zrozumienie biologii wirusa pozostaje kluczowe dla zapobiegania przyszłym podobnym kryzysom.

Pochodzenie SARS-CoV-2


Pochodzenie SARS-CoV-2 jest nadal tematem ciągłych badań i debat. Chociaż dokładne jego źródło jest wciąż niejasne, badania ostatnich lat sugerują, że z ogromnym prawdopodobieństwem ma on pochodzenie odzwierzęce. To oznacza, że został przeniesiony ze zwierząt na ludzi. Analizy genetyczne wykazały, że koronawirusy najbliżej spokrewnione z SARS-CoV-2 występują u nietoperzy i łuskowców (pangolinów). To sugeruje, że ssaki te mogą być naturalnym rezerwuarem wirusa. Żaden z wirusów zidentyfikowanych u tych gatunków nie jest jednak wystarczająco podobny do SARS-CoV-2, aby być jego bezpośrednim przodkiem.

Rynek owoców morza Huanan w chińskim Wuhan został zidentyfikowany jako możliwe wczesne źródło epidemii. Nie jest nadal jasne, czy było to źródło pierwotne, czy tylko jeden z wczesnych węzłów transmisji. Niektóre prace sugerują, że wirus mógł rozprzestrzeniać się w innych krajach, zanim po raz pierwszy został wykryty w Wuhan. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) apeluje o dalsze badania i analizy na temat pochodzenia SARS-CoV-2, a dochodzenie są nadal w toku. WHO w swych apelach podkreśla, że przejrzystość badań jest „imperatywem moralnym i naukowym” niezbędnym, aby pomóc krajom „zapobiegać przyszłym epidemiom i pandemiom oraz przygotowywać się na nie”. Należy jednak zaznaczyć, że prawdziwe początki pandemii COVID-19 mogą pozostać nieznane przez wiele lat, jeśli zostaną kiedyś w ogóle poznane.

Skala pandemii COVID-19


Według aktualnych (04.01.2025) – choć bez wątpienia niedoszacowanych – danych na całym świecie odnotowano 737,3 mln przypadków zakażeń SARS-CoV-2. Ponad siedem milionów zakończyło się zgonem. Szacuje się jednak, że rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych COVID-19 przekroczyła przez ostatnie pięć lat 20 milionów. Tak więc prawdziwa liczba zgonów jest co najmniej trzykrotnie wyższa. W samej Europie od roku 2020 zgłoszono prawie 2,3 mln zgonów. W ciągu ostatnich czterech tygodni były to oficjalnie 583 przypadki, przy czym większość hospitalizacji i ofiar śmiertelnych stanowiły osoby starsze.

„Nie można rozmawiać o COVID-19 w czasie przeszłym, ponieważ nadal go mamy” – powiedział dyrektor generalny WHO, Tedros Adhanom Ghebreyesus. Podkreślał ciągły wpływ wirusa na systemy opieki zdrowotnej. Pandemia COVID-19 na dodatek kosztowała 16 miliardów dolarów. Pozbawiła 1,6 miliarda dzieci możliwości uczęszczania do szkoły i wpędziła około 130 milionów ludzi w ubóstwo. A to jeszcze nie koniec: formalne dane z października 2024 roku wykazywały, że co tydzień co najmniej 1000 osób umierało na COVID-19, z czego 75% w Stanach Zjednoczonych, i to na podstawie raportów z 34 krajów, które nadal zgłaszały zgony do WHO.

Dlatego też epidemiolog WHO, Maria Van Kerkhove, z irytacją odnotowała te liczby. „W świecie, w którym obecnie żyję, nikt już nie chce rozmawiać o COVID-19” – powiedziała zgromadzonym. „Wszyscy zachowują się tak, jakby ta pandemia nie wydarzyła się naprawdę”. Jeszcze bardziej niepokojące dla niektórych badaczy jest fakt, że wiele krajów stało się wrogo nastawionych do badań nad zapobieganiem pandemii. Większość obaw wynikała z niepotwierdzonego nadal twierdzenia, iż SARS-CoV-2 „wyciekł” z laboratorium. „Wystąpiła masowa reakcja społeczna i polityczna przeciwko społeczności wirusologicznej i ogólnie zdrowiu publicznemu, więc teraz lokalnie możemy być w gorszej sytuacji niż przed pandemią” – powiedział wirusolog Ralph Baric z Uniwersytetu Karoliny Północnej, który został niedawno oskarżony przez Roberta Redfielda, byłego szefa amerykańskiego CDC, o bycie „naukowym mózgiem” rzekomej próby skonstruowania wirusa.

Wyzwania naukowe i szczepienia przeciw COVID-19


Jednak w 5 lat po tym, jak SARS-CoV-2 po raz pierwszy pojawił się w Wuhan w Chinach, naukowcy na całym świecie nadal intensywnie próbują zrozumieć istotę COVID-19. Szacuje się, że każdego dnia trzeba by czytać ponad 240 artykułów naukowych, aby nadążać za całym wydawanym piśmiennictwem na ten temat. Ogromnym wyzwaniem i sukcesem nauki było opracowanie w rekordowym czasie skutecznych szczepionek przeciwko COVID-19. Według ostrożnych szacunków uratowały dziesiątki milionów istnień ludzkich na całym świecie.

Niecały rok po zidentyfikowaniu i wyizolowaniu SARS-CoV-2, dzięki wieloletnim badaniom, szczepionki mRNA firm Pfizer/BioNTech i Moderna zostały dopuszczone do użytku w USA, Wielkiej Brytanii oraz krajach Unii Europejskiej. Od początku 2021 roku na całym świecie podano ponad 13 miliardów dawek szczepionek przeciwko COVID-19. W tym ponad 3 miliardy dawek szczepionek bazujących na technologii mRNA – chociaż ich wdrażanie w krajach Trzeciego Świata było powolne, zwłaszcza w początkowych fazach pandemii. Szczepionki te okazały się bardzo skuteczne w zapobieganiu ciężkim postaciom COVID-19 i zgonom, ze stosunkowo rzadko notowanymi poważnymi skutkami ubocznymi. Jednak wiadomo, że ochrona przed łagodniejszymi zakażeniami SARS-CoV-2 słabnie już po kilku miesiącach. To wymaga aktualizacji szczepionek dostosowanych do stale ewoluującego wirusa. Trwają też kolejne prace nad opracowaniem szczepionek nowej generacji, takich jak preparaty podawane donosowo, Ich celem jest skuteczniejsze blokowanie zakażenia już na etapie błon śluzowych dróg oddechowych.

Przewidywanie przyszłości wirusa


Dokładne przewidywanie ewolucji SARS-CoV-2 mogłoby również umożliwić twórcom szczepionek projektowanie trwalszych i skuteczniejszych produktów. Biolog ewolucyjny David Robertson z Uniwersytetu w Glasgow bierze udział w projekcie mającym na celu spojrzenie w przyszłość SARS-CoV-2 za pomocą sztucznej inteligencji (AI). Stosuje się tu w szczególności modelowanie genetyczne, które przekształca sekwencje genetyczne wirusa w przewidywane struktury białkowe, aby zmapować „krajobrazy ewolucyjne”. Te mogłyby wskazać, w jaki sposób białka wirusowe mogą mutować i nadal zachowywać zdolność do powielania i zakażania nowych gospodarzy.

Modele takie stwarzają wspaniałe pomocy w projektowaniu szczepionek wytwarzających przeciwciała zdolne do inaktywacji szerokiego zakresu potencjalnych wariantów wirusa. Wielu badaczy podkreśla w tym kontekście, że wariant Omikron i inne „warianty budzące obawy” SARS-CoV-2 wyewoluowały u osób, które mają osłabiony układ odpornościowy i nie mogą szybko pozbyć się zakażenia. „Pojawia się długotrwale zainfekowany gospodarz i wychodzi dziwny wirus” – powiedział biolog ewolucyjny z Uniwersytetu w Sydney, Edward Holmes. Nazwał on przewidywanie ewolucji wirusów z użyciem sztucznej inteligencji „niesamowitym narzędziem”. Ostrzegał jednocześnie, że nie jest to idealny sposób, jeśli chodzi o prognozowanie wariantów, które pojawią się w stale zmieniających się warunkach pandemii.

Problemy z zapobieganiem przyszłym pandemiom


Oczekuje się, że Naukowa Grupa Doradcza WHO ds. Pochodzenia Nowych Patogenów opublikuje kolejny raport w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Być może odpowie on w pewnym zakresie na istotne wciąż kwestie, w jaki sposób SARS-CoV-2 wywołuje zespoły post- i long-COVID, będące grupą ponad 100 wyniszczających objawów, które dotknęły miliony ludzi po pozornym ustąpieniu zakażenia. Lekarze naukowcy nadal nie wiedzą, dlaczego tylko niektórzy ludzie cierpią na zespoły long-COVID. Mogą się one zdarzyć nawet po łagodnym przypadku zakażenia SARS-CoV-2 i w każdym wieku. Podobnie, wysiłki mające na celu odkrycie pierwotnego źródła pandemii COVID-19 w dużej mierze utknęły w martwym punkcie. Jeśli chodzi o przyszłość, Maria Van Kerkhove ostrzega, że świat przestaje obawiać się i chronić się przed nowymi patogenami. Zwłaszcza niektórzy politycy sądzą, iż choroby zakaźne nie są tematem, nad którym naprawdę warto pracować. Żaden rząd niekoniecznie chce przekazywać swemu społeczeństwu kolejne komunikat na zasadzie: „Znaleźliśmy jakiś nowy potencjalnie groźny patogen”.

Piśmiennictwo

  1. Ashique S, Mishra N, Mohanto S i wsp. Application of artificial intelligence (AI) to control COVID-19 pandemic: Current status and future prospects. Heliyon. 2024; 10(4): e25754. doi: 10.1016/j.heliyon.2024.e25754.
  2. Crits-Christoph A, Levy JI, Pekar JE i wsp. Genetic tracing of market wildlife and viruses at the epicenter of the COVID-19 pandemic. Cell. 2024; 187(19): 5468-5482.e11. doi: 10.1016/j.cell.2024.08.010.
  3. Koolaparambil Mukesh R, Yinda CK, Munster VJ i wsp. Beyond COVID-19: the promise of next-generation coronavirus vaccines. npj Viruses 2024; 2: 39. https://doi.org/10.1038/s44298-024-00043-3
  4. Labora González JJ, Fernández-Vilas E. The social evolution of COVID-19: pandemics as total social facts. Front Sociol. 2024; 9: 1397826. doi: 10.3389/fsoc.2024.1397826.
  5. Looi MK. Will we ever know where covid-19 came from? BMJ. 2024; 386: q1578. doi: 10.1136/bmj.q1578.

Tomasz Dzieciątkowski

Chcesz udostępnić nasz artykuł ?

Wystarczy, że podasz źródło: szczesliwie.pl