W Indiach wybuchł kolejny skandal związany z niebezpiecznymi lekami. Co najmniej 23 dzieci zmarło po spożyciu skażonego syropu na kaszel w stanie Madhya Pradesh. Laboratoria wykryły w preparacie toksyczny dietylenoglikol (DEG), substancję znaną z wcześniejszych tragedii w Azji i Afryce.
Tragedia po spożyciu skażonego syropu
Ofiary pochodziły z dystryktu Chhindwara, gdzie lekarze przepisywali syrop Coldrif, produkowany przez firmę Sresan Pharmaceuticals z południowych Indii. Po ujawnieniu wyników badań władze natychmiast odebrały firmie licencję i nakazały jej trwałe zamknięcie.
Testy przeprowadzone przez organy kontroli wykazały, że syrop zawierał aż 48% dietylenoglikolu – ponad 500 razy więcej niż dopuszczalne normy. Substancja ta powoduje niewydolność nerek, wątroby i układu nerwowego. Większość zmarłych dzieci cierpiała na ostre uszkodzenie nerek.
Obejrzyj też: Miód. Cudowny lek natury.
Niebezpieczne praktyki w produkcji leków
Śledztwo ujawniło, że producent korzystał z przemysłowego glikolu propylenowego, kupowanego od handlarzy chemikaliami i dostawców farb, zamiast od certyfikowanych dostawców farmaceutycznych. W zakładzie nie było wykwalifikowanych chemików, nie prowadzono badań surowców, a inspektorzy znaleźli liczne uchybienia: brak wentylacji, szkodniki, otwarte kanały ściekowe i uszkodzony sprzęt.
W raporcie odnotowano aż 39 krytycznych i 325 poważnych naruszeń ustawy o lekach i kosmetykach. Właściciel firmy, Ranganathan Govindan, został aresztowany po kilku tygodniach ukrywania się. Usłyszał zarzuty fałszowania leków, narażenia życia dzieci i nieumyślnego spowodowania śmierci.
Konsekwencje i reakcje władz
W związku z tragedią zawieszono kilku urzędników odpowiedzialnych za nadzór farmaceutyczny, w tym lokalnych inspektorów leków. Stanowy rząd wszczął także postępowanie przeciwko lekarzowi, który przepisywał Coldrif dzieciom.
To nie pierwszy przypadek, gdy skażony syrop doprowadził do masowych zgonów. W latach 2022–2023 podobne produkty z Indii były powiązane ze śmiercią ponad 100 dzieci w Gambii, Kamerunie i Uzbekistanie. Światowa Organizacja Zdrowia potwierdziła, że otrzymała informacje o trzech partiach skażonych syropów z Indii, w tym o Coldrifie, choć żaden z nich nie był oficjalnie lekiem eksportowym.
Problem systemowy w kontroli leków
Kontrola z 2024 roku wykazała, że w Tamil Nadu – stanie, w którym działał producent Coldrifu – przez lata przeprowadzano jedynie około dwóch trzecich wymaganych inspekcji i testowano zaledwie połowę próbek leków. Eksperci wskazują, że to właśnie słaby nadzór pozwala na funkcjonowanie zakładów, w których powstają niebezpieczne produkty.
W obliczu tragedii kilka stanów w Indiach wprowadziło tymczasowy zakaz sprzedaży syropów dla dzieci. Sprawa trafiła nawet do Sądu Najwyższego, jednak wniosek o ogólnokrajowe śledztwo został odrzucony.
