Zespół naukowców z Uniwersytetu Kopenhaskiego ogłosił przełomowe odkrycie, które może odmienić sposób leczenia infekcji wywoływanych przez groźne, antybiotykooporne bakterie. W badaniach opublikowanych w lipcu 2025 roku wykazano, że pewna cząsteczka sygnałowa pochodząca od bakterii wyizolowanej z krowy skutecznie hamuje rozwój infekcji gronkowcem MRSA. Odkrycie to otwiera drogę do nowej klasy terapii, która nie opiera się na tradycyjnych antybiotykach.
Bakterie porozumiewają się jak ludzie
Choć trudno to sobie wyobrazić, bakterie komunikują się między sobą w sposób przypominający rozmowę przez krótkofalówki. Wysyłają specyficzne sygnały chemiczne – tzw. cząsteczki sygnałowe – które pozwalają im koordynować działania, takie jak atak na organizm gospodarza. Jeśli ich „kanał komunikacyjny” zostanie zakłócony, bakterie tracą zdolność do skutecznego działania.
Co ciekawe, inne gatunki bakterii mogą zakłócać tę komunikację. Naukowcy postanowili dokładnie zbadać ten mechanizm, koncentrując się na bakteriach z rodzaju Staphylococcus – do którego należy zarówno nieszkodliwy Staphylococcus simulans, jak i groźny, oporny na antybiotyki Staphylococcus aureus (MRSA).
MRSA – cichy wróg szpitali i pacjentów
MRSA to skrót od Methicillin-Resistant Staphylococcus aureus, czyli szczepu gronkowca złocistego opornego na wiele powszechnie stosowanych antybiotyków. Zakażenia MRSA stanowią poważny problem w szpitalach i placówkach opieki zdrowotnej na całym świecie. Mogą prowadzić do trudnych do wyleczenia infekcji skóry, ran pooperacyjnych, a nawet sepsy.
Rosnąca oporność bakterii na antybiotyki powoduje, że konieczne staje się poszukiwanie alternatywnych metod leczenia. Tu właśnie na scenę wchodzi krowia bakteria i jej niezwykłe właściwości.
Obejrzyj też: Mikrobiota jelitowa – jaki ma związek z sercem?
Krowia bakteria i jej sygnał zakłócający MRSA
Naukowcy z Uniwersytetu Kopenhaskiego przeprowadzili największe jak dotąd badanie cząsteczek sygnałowych używanych przez bakterie Staphylococcus do komunikacji. W trakcie analiz odkryli, że Staphylococcus simulans – bakteria, której szczepy pierwotnie wyizolowano z krowiej skóry – produkuje wyjątkowo silną cząsteczkę sygnałową, która może skutecznie zakłócić komunikację MRSA.
Cząsteczka ta występuje również u innych zwierząt, takich jak kozy czy konie, a także na ludzkiej skórze. Jednak to właśnie krowia bakteria była źródłem, które posłużyło do jej pierwszej izolacji i badań.
Skuteczność potwierdzona w testach na myszach
W badaniach przedklinicznych naukowcy sprawdzili, czy sygnał z bakterii Staphylococcus simulans może zakłócić rozwój infekcji MRSA w organizmie. W modelu mysim pojedyncza dawka cząsteczki była równie skuteczna jak codzienne stosowanie maści antybiotykowej w leczeniu infekcji skóry wywołanej przez MRSA.
„To bardzo obiecujące wyniki. Widzimy, że możliwe jest zahamowanie infekcji bez konieczności zabijania bakterii, co znacząco zmniejsza ryzyko rozwoju oporności,” mówi dr Benjamin Svejdal Sereika-Bejder, jeden z autorów badania.
Brak oporności – ogromna przewaga nad antybiotykami
Jednym z głównych problemów związanych z antybiotykami jest to, że bakterie szybko uczą się, jak się przed nimi bronić. Prowadzi to do powstawania szczepów opornych na leczenie. Jednak cząsteczka pochodząca od krowiej bakterii działa inaczej – nie zabija bakterii, lecz zakłóca ich komunikację. Efekt? Bakterie nie mają potrzeby wytwarzania mechanizmów oporności.
W badaniach laboratoryjnych przeprowadzonych przez duński zespół nie zaobserwowano rozwoju oporności nawet po 15 dniach stałej ekspozycji bakterii na sygnał z Staphylococcus simulans.
Nowy kierunek w leczeniu zakażeń bakteryjnych
Mechanizm działania oparty na zakłócaniu komunikacji zamiast bezpośredniego niszczenia bakterii może zrewolucjonizować leczenie infekcji. Takie podejście oznacza, że nie tylko zmniejszamy presję selekcyjną sprzyjającą powstawaniu oporności, ale też zachowujemy korzystną florę bakteryjną skóry i organizmu.
„Bakterie nie traktują tej cząsteczki jako zagrożenia – bo nie jest ona dla nich toksyczna. W naturalnym środowisku i tak mają do czynienia z podobnymi sygnałami od innych gatunków bakterii,” tłumaczy prof. Christian Adam Olsen, współautor publikacji.
Co dalej z terapią opartą na cząsteczkach sygnałowych?
Choć wyniki badań są bardzo obiecujące, przed naukowcami jeszcze długa droga. Potrzebne są kolejne testy na zwierzętach i ostatecznie badania kliniczne z udziałem ludzi. Jednak już teraz krowia bakteria i jej sygnał stanowią potencjalnie bezpieczną, skuteczną i innowacyjną alternatywę dla tradycyjnych antybiotyków.
W dobie kryzysu antybiotykowego takie podejście może stać się kluczowym narzędziem w walce z najgroźniejszymi patogenami bakteryjnymi, takimi jak MRSA.
Magdalena Starczak
Źródło: https://www.the-microbiologist.com/news/bacteria-from-cows-show-promising-results-in-treating-mrsa-infections/6334.article
