Okuliści alarmują: krótkowzroczność rozwija się coraz wcześniej, nawet u dzieci w wieku przedszkolnym. W Polsce rusza ogólnopolska kampania edukacyjna „Tropimy Krótkowzroczność”. Jej bohaterką jest Gabi Gałka, 10-letnia detektywka zachęcająca dzieci, rodziców i nauczycieli do troski o zdrowy wzrok.
Krótkowzroczność: co to za wada wzroku?
Miopia, czyli krótkowzroczność, to wada wzroku. Dziecko dobrze widzi z bliska, ale ma trudności z dostrzeganiem obiektów oddalonych, np. treści zapisanych na tablicy. Jej przyczyną jest zaburzona budowa oka. W trakcie rozwoju gałka oczna nadmiernie się wydłuża przez co obraz skupia się przed siatkówką zamiast bezpośrednio na niej. Choroba zwykle rozwija się przed 10. rokiem życia. Może pojawić się jednak zarówno w wieku przedszkolnym, jak i dopiero w okresie dojrzewania.
Problemy ze wzrokiem: co mówią badania o skali problemu?
Meta-analiza, opublikowana na łamach Paediatric Ophthalmology (Liang J. i wsp.) obejmująca 276 badań z udziałem ponad 5,4 mln uczestników z 50 krajów pokazała wyraźny, stały wzrost częstości występowania krótkowzroczności. Z 24,3% w 1990 roku do 35,8% w 2023 roku. Prognozy wskazują, że w 2040 roku odsetek ten sięgnie 36,6%, a w 2050 roku niemal 40%, co może oznaczać ponad 740 milionów przypadków na świecie.
Szczególnie narażeni są mieszkańcy Azji Wschodniej, osoby żyjące w miastach, kobiety oraz młodzież. Niemal połowa nastolatków i uczniów szkół średnich ma problem z krótkowzrocznością. Dane te pokazują, że myopia stała się jednym z najpoważniejszych wyzwań zdrowia publicznego, zwłaszcza wśród dzieci i młodych dorosłych.
Krótkowzroczność to narastający problem zdrowia publicznego. Nie chodzi jedynie o potrzebę korekcji wzroku, ale to poważne zaburzenie, które w dorosłości może być przyczyną powikłań, takich jak odwarstwienie siatkówki, zwyrodnienie plamki czy jaskra. Dlatego kluczowe jest opóźnianie momentu wystąpienia wady i hamowanie jej progresji. Im wcześniej wada się rozpoczyna i im szybciej postępuje, tym większe zagrożenie dla zdrowia oczu w przyszłości. Regularne badania okulistyczne pozwalają wcześnie wychwycić zmiany i wdrożyć działania spowalniające progres wady. Oprócz higieny wzroku i codziennej aktywności na świeżym powietrzu coraz większe znaczenie mają także nowoczesne metody terapeutyczne jak np. różnego rodzaju soczewki czy krople o niskim stężeniu atropiny – podkreśla dr hab. Wojciech Hautz, prof. IPCZD, specjalista z zakresu okulistyki dziecięcej, kierownik Kliniki Okulistyki w Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie. Wieloletni konsultant warszawskich oddziałów neonatologicznych.
Co sprzyja krótkowzroczności?
Polecamy: Dlaczego wzrok „siada” po 40? Obejrzyj wideo.
Współczesny styl życia to jeden z kluczowych czynników sprzyjających rozwojowi krótkowzroczności. Badania pokazują, że każda dodatkowa godzina dziennego korzystania z ekranu zwiększa ryzyko wystąpienia wady o 21%. Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz inne organizacje jasno określają bezpieczne limity:
- dzieci poniżej drugiego roku życia w ogóle nie powinny korzystać z ekranów (poza rozmowami przez komunikatory),
- w wieku 2-5 lat czas ekranowy nie powinien przekraczać godziny dziennie,
- a u dzieci i młodzieży w wieku 5-17 lat – maksymalnie dwóch godzin poza obowiązkami szkolnymi.
Z drugiej strony, codzienna aktywność na świeżym powietrzu przez co najmniej 2 godziny zmniejsza ryzyko rozwoju krótkowzroczności o 20-30%8. Proste nawyki, takie jak regularne przerwy od ekranów, odpowiednie oświetlenie i zachowanie minimum 30 cm odległości od książek i urządzeń, mogą znacząco wspierać wzrok najmłodszych.
Jak zapobiec progresji wady wzroku?
Zgodnie z wytycznymi Polskiego Towarzystwa Okulistycznego z 2021 r. postępowanie w krótkowzroczności dziecięcej powinno obejmować zarówno działania profilaktyczne, jak i wczesne wdrażanie nowoczesnych metod spowalniających progresję wady. Do metod rekomendowanych należą m.in. okulary z soczewkami typu D.I.M.S., nocna ortokeratologia, specjalistyczne soczewki kontaktowe oraz krople z atropiną w niskim stężeniu, które – jak pokazują badania – skutecznie ograniczają tempo narastania miopii. Rekomendacje podkreślają też rolę lekarzy POZ i okulistów dziecięcych w systematycznym badaniu wzroku u najmłodszych. Pozwala to na szybsze wdrożenie odpowiednich interwencji.
Gabi Gałka na tropie krótkowzroczności
Odpowiedzią na narastający problem jest ogólnopolska kampania edukacyjna „Tropimy Krótkowzroczność”, organizowana przez firmę Polpharma. Cel? Zwiększanie świadomości miopii u dzieci wśród rodziców i nauczycieli poprzez naukę rozpoznawania pierwszych objawów, zachęcanie do regularnych badań wzroku oraz promowanie codziennych nawyków wspierających zdrowie oczu. Ambasadorką kampanii jest Gabi Gałka – 10-letnia bohaterka, która z detektywistycznym zapałem tropi zagrożenia dla dziecięcego wzroku. Gabi nie nosi peleryny ani magicznej różdżki, jej „supermocą” jest wiedza o tym, co sprzyja zdrowym oczom. Przypomina o przerwach od ekranów, ćwiczeniu wzroku, dbaniu o dobre oświetlenie i aktywności na świeżym powietrzu. Dzięki przyjaznej formie Gabi zachęca zarówno najmłodszych, jak i dorosłych do wspólnej troski o oczy. Ważnym narzędziem, opracowanym w ramach kampanii przez Fundację Zdrowego Postępu, jest Ekranowy Kalkulator Ryzyka (EKR). To test dla rodziców, który ocenia ryzyko krótkowzroczności u dziecka, daje praktyczne wskazówki dotyczące codziennych nawyków i zachęca do regularnych wizyt w gabinecie okulistycznym.
Oprac. Ewa Kurzyńska
Dla fanów podcastów: Sokoli wzrok: rozmowa z prof. Jerzym Szaflikiem
Zródła:
https://bjo.bmj.com/content/109/3/362, dostęp: 12.09.2025
https://www.healthychildren.org/English/health-issues/conditions/eyes/Pages/Myopia-Nearsightedness.aspx, dostęp: 12.09.2025
https://jamanetwork.com/journals/jamanetworkopen/fullarticle/2830598, dostęp: 12.09.2025
https://www.who.int/news/item/24-04-2019-to-grow-up-healthy-children-need-to-sit-less-and-play-more, dostęp: 12.09.2025
