Choroby płuc należą do jednego z największych „zabójców” nie tylko w Polsce, ale i w skali świata. Na szczęście pacjenci mają dostęp do coraz nowocześniejszego leczenia. Na horyzoncie są nowe metody.
Choroby płuc należą do grupy pięciu największych problemów zdrowotnych w Polsce. Choroby układu krążenia, nowotwory, cukrzyca i POChP są odpowiedzialne za 80 proc. zgonów na świecie. POChP to przewlekła obturacyjna choroba płuc – nieuleczalna choroba układu oddechowego, która prowadzi do trwałej obstrukcji oskrzeli i ograniczenia przepływu powietrza.
Choroby płuc są późno diagnozowane
Dr n. med. Katarzyna Czajkowska-Malinowska, krajowa konsultant w dziedzinie chorób płuc, wyjaśnia, że choroba ta jest późno rozpoznawana, zwykle gdy pacjent ma już zaawansowane objawy.
– Znamy czynniki ryzyka: są to oddychanie zanieczyszczonym powietrzem, zmiany klimatu, palenie papierosów. Jeżeli pacjent zaczyna mieć pierwsze obawy, a skończył 40 lat, powinien mieć wykonane badania spirometryczne – wyjaśnia dr Czajkowska-Malinowska.
Ścieżka działania jest więc znana, ale ekspertka przyznaje, że badania te są obecnie ograniczone.
– Mamy opiekę koordynowaną w POZ, w ramach której jest spirometria, nawet z próbą rozkurczową, przewidziano wizyty edukacyjne w liczbie sześciu w roku, porady dietetyka i psychologa. To bardzo holistyczne spojrzenie. Jednocześnie w ramach opieki specjalistycznej nie ma już spojrzenia holistycznego. Brakuje edukacji na poziomie lekarza specjalisty, a pacjent z POChP wymaga leków wziewnych. To postęp, bo za pomocą inhalacji podajemy lek do miejsca, gdzie jest problem, do płuc. Ale trzeba się tej techniki przyjmowania leku nauczyć – wyjaśnia krajowa konsultant.
Nowe leczenie dla pacjentów z POChP
Medycyna nie stoi w miejscu i na horyzoncie czekają nowe metody leczenia. Dr Czajkowska-Malinowska zwraca uwagę, że problemy układu krążenia to nie tylko oskrzela, tkanki i płuca, ale także naczynia. Część chorych z POChP ma zmiany w tych obszarach.
– Od dawna mamy leczenie lekami rozszerzającymi oskrzela, terapie łączone dwu- i trzylekowe. Widzimy, że systematyczne podawanie tych leków w jednym inhalatorze zmniejszają śmiertelność. Są też na horyzoncie leki, które działają na zapalenie typu 2. Będziemy mogli stosować to leczenie u części chorych – wyjaśnia.
Nowością będzie także leczenie biologiczne.
– Mamy wielki przełom w leczeniu astmy. Pacjenci znacznie lepiej się czują po zastosowaniu tego leczenia i czekamy na takie leczenie w POChP. Na etapie badań znajduje się leczenie skierowanie na interleukinę 33. Bardzo chciałabym, żeby moi pacjenci z zapaleniem typu 2 mogli otrzymać leczenie tak skuteczne jak w astmie – podsumowuje dr Katarzyna Czajkowska-Malinowska.
Czytaj też:
Dlaczego wirusy tak „lubią” nasze płuca? [PODCAST]
Rak płuca. Czy kiedyś wygramy z tym groźnym nowotworem? [WIDEO]