Mikroorganizmy żyjące w glebie a zdrowie człowieka są ze sobą ściśle powiązane. Bakterie szczęścia w glebie mogą pobudzić produkcję serotoniny, a tym samym mieć działanie poprawiające nastrój.
Bakterie szczęścia w glebie – istnieją naprawdę?
W mediach społecznościowych, ale i wśród zapalonych ogrodników, krąży wiele teorii na temat przeciwdepresyjnych właściwości pracy z ziemią. Tylko czy bakterie szczęścia w glebie to prawda? Według jednej z teorii bakteria Mycobacterium vaccae, która naturalnie występująca w glebie, może wpływać pozytywnie na nasz nastrój. Aby doświadczyć tego efektu, wystarczy ponoć włożyć ręce do ziemi. Bakterie szczęścia w glebie mają być wchłaniane przez skórę lub wdychane z powietrzem. Podobno wpływają na chemię mózgu, przynosząc pozytywne skutki. Ale czy to wszystko nie brzmi zbyt pięknie?
Mycobacterium vaccae powoduje wzrost poziomu cytokin, co z kolei prowadzi do zwiększonej produkcji chemicznego przekaźnika serotoniny. Serotonina występuje w mózgu, nerwach, krwi i jelitach ludzi oraz większości zwierząt. W jednym z badań bakteria Mycobacterium vaccae była podawana szczurom dożylnie i doustnie. Jak wpłynęła na gryzonie? Badacze zaobserwowali u szczurów poprawę zdolności poznawczych, obniżenie poziomu stresu oraz lepszą koncentrację w porównaniu z grupą kontrolną.
Serotonina – neuroprzekaźnik kluczowy dla nastroju
Badania z wykorzystaniem dobroczynnej dla nastroju bakterii przeprowadzono również w grupie pacjentów onkologicznych. Uczestnicy badania deklarowali poprawę jakości życia i mniejsze odczuwanie stresu. Niedobór serotoniny wiąże się właśnie z lękiem oraz zaburzeniami nastroju. A Mycobacterium vaccae może stymulować produkcję serotoniny, co sprawia, że czujemy się bardziej zrelaksowani i szczęśliwsi. Co więcej, jak potwierdzają badania, mikroorganizmy z rodzaju Mycobacterium mogą również wspierać funkcjonowanie poznawcze.
No dobrze, ale w jaki sposób wejść w kontakt z tą dobroczynną bakterią? To proste: pracując w ogrodzie. Wystarczy spędzać regularnie czas przesadzając rośliny czy skubiąc rabatki – wszystkie czynności zapewniające nam bezpośredni kontakt z glebą będą zbawienne dla naszego nastroju. Przebywając w ogrodzie, wdychamy bakterie obecne w glebie, a także mamy z nimi kontakt przez skórę.
Oprac. Elżbieta Trawińska
Źródło: The New Scientist
Zobacz także: Depresja a cytrusy: nowe badania ujawniają, jak dieta może wspierać zdrowie psychiczne
